Pod Warszawą żyją wilki. "Zamieszkały tam na stałe"
Jakiś czas później okazało się, że przedstawiciele tego gatunku zamieszkali u nas na stałe.
W sieci pojawił się filmik opublikowany przez Kampinoski Park Narodowy, na którym widać przechadzające się po lesie wilki. Zwierzęta nagrała fotopułapka. Okazuje się, że mieszkają tam na stałe.
Obecność wilków w parku jest czymś wyjątkowym, bo drapieżniki zniknęły z Puszczy Kampinoskiej w 1964 roku. Władze PRL wybiły wówczas niemal wszystkie wilki w kraju, doprowadzając populację na skraj wyginięcia. Dziś gatunek stopniowo się odbudowuje. Szacuje się, że Polskę zamieszkuje już około tysiąca tych zwierząt.
Dom
Adam Olszewski z Kampinoskiego Parku Narodowego już w dwa lata temu informował, że wilki zadomowiły się w parku. - Po raz pierwszy udało się zaobserwować gatunek w grudniu 2013 r. Pracownicy zespołu ds. nauki i monitoringu przyrody KPN uznali wówczas, że jest to osobnik migrujący. Jakiś czas później okazało się, że przedstawiciele tego gatunku zamieszkali u nas na stałe.
Zdaniem Olszewskiego zwierzęta te nie są niebezpieczne. "Uspokajamy turystów i mieszkańców Kampinoskiego Parku Narodowego – wilk unika człowieka, nie stanowiąc tym samym dla niego zagrożenia" - dodał.
Wypadek
Czasem to jednak człowiek stanowi większe zagrożenie dla zwierząt. Przykładem jest jeden z kampinoskich wilków potrącony pod koniec marca na drodze nr 580 w pobliżu KPN. Zwierzę miało złamaną miednicę i uszkodzoną wątrobę. Trafiło do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich Nadleśnictwa Olsztynek, gdzie dochodzi do zdrowia pod okiem mazurskich leśników. Jak informują lekarze, bez pomocy ludzi wilk nie miałoby szans na przeżycie. Gdy tylko zwierzę odzyska siły, leśnicy przewiozą go do Kampinoskiego Parku Narodowego.
Przeczytaj też: ONR-em zajmie się sąd. Skierowano pisma do sądu i prokuratury