Pod PKiN wcale nie jest bezpiecznie!
Warszawscy funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który włamał się do trzech autobusów zaparkowanych na pl. Defilad.
Tuż po północy funkcjonariusze patrolujący Marszałkowską zauważyli mężczyznę biegnącego z plecakiem. Nagle mężczyzna rzucił plecak i kurtkę w pobliskie zarośla. Policjanci ruszyli za podejrzanym i po krótkim pościgu zatrzymali go. Mężczyzna zachowywał się agresywnie.
Okazało się, że Marcin R. (34 l.) schował w krzakach niezły łup. Do policjantów przyszedł pracownik parkingu, który powiedział, że widział tego samego mężczyznę przy jednym z autobusów, ale kiedy zaczął iść w jego kierunku ten zaczął uciekać. Policjanci sprawdzili, co Marcin R.porzucił w zaroślach. Było to radio, klucze imbusowe i śrubokręt.
Policjanci sprawdzili autokary zaparkowane pod PKiN. Okazało się, że zatrzymany mężczyzna ukradł różne sprzęty aż z trzech pojazdów. Marcin R. trafił do śródmiejskiej komendy przy Wilczej, a później do izby zatrzymań.
Policjanci przedstawili mu trzy zarzuty włamań do autokarów. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.* Okazało się również, że mężczyzna był wielokrotnie notowany za włamania i kradzieże.*Policjanci będą wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie.