Pociął kobiecie twarz. Brutalny napad na parkingu w Markach
24-latka jest w śpiączce.
Młoda kobieta została zaatakowana we własnym samochodzie na parkingu przy centrum handlowym w Markach. Napastnik pociął 24-latce twarz.
Według relacji świadków, mężczyzna wsiadł do samochodu zaparkowanego przy M1, w którym siedziała kobieta. Zaczął zadawać jej ciosy nożem w plecy i twarz. - Informację otrzymaliśmy ok. godz. 17 w środę. 24-letnia kobieta została zaatakowana przez 26-letniego mężczyznę. Z obrażeniami ciała została zabrana do szpitala, gdzie przeszła operację - informuje biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji.
"Dziewczyna siedziała w swoim samochodzie i piła kawę rozmawiając przez telefon. W pewnym momencie mężczyzna otworzył drzwi jej samochodu i zadał kilka ciosów nożem w twarz, okolice serca i nerki. Kobieta szamotała się chwile z napastnikiem, wzywała pomocy, ale nikt z przechodniów nie zareagował. O tej porze są tam tłumy ludzi - a jednak. Kiedy napastnik odszedł nic nie zabierając, wysiadła z samochodu. Dopiero podszedł do niej jakiś obywatel Ukrainy i została wezwana pomoc lekarska oraz policja" - opisuje wydarzenie znajomy ojca pokrzywdzonej.
24-latka jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Policja z Wołomina zatrzymała podejrzanego o atak mężczyznę. Prokuratura postawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa. Napastnik został już przesłuchany. Grozi mu dożywocie.
Według nieoficjalnych informacji powodem ataku miał być zawód miłosny.