Pobił dziecko, bo nie miało pieniędzy. Wcześniej znęcał się nad kobietą
"Jednego z chłopców uderzył pięścią w twarz, bił i kopał po całym ciele"
Zarzut rozboju usłyszał 23-letni Daniel S., który nie tylko znęcał się nad konkubiną, ale zaatakował też dzieci na przystanku autobusowym. Najmłodsze miało zaledwie 12 lat.
Kilka dni temu policjanci zostali wezwani w związku ze zgłoszeniem rozboju. Trójka nastolatków, w wieku od 12 do 16 lat, została zaatakowana przez młodego mężczyznę. Zostały zaatakowane przez młodego mężczyznę. Na przystanku autobusowym zażądał od nich telefonów komórkowych oraz "haraczu" - 10 zł od każdego. - Kiedy okazało się, że dzieci nie mają mu czego dać, jednego z chłopców uderzył pięścią w twarz, bił i kopał po całym ciele, po czym ukradł mu 2 złote - relacjonują mundurowi.
Funkcjonariusze z KSP bardzo szybko dotarli do podejrzewanego. Okazało się, że 23-letni Daniel S. kilka dni wcześniej był już zatrzymywany za znęcanie się nad konkubiną.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec podejrzanego.
Przeczytajcie też: Oszukał dwie kobiety. Wpadł, gdy kierował ruchem na Pradze