RegionalneWarszawaPetycja, by przegubowe autobusy na zakrętach grały jak akordeon

Petycja, by przegubowe autobusy na zakrętach grały jak akordeon

W ciągu zaledwie jednego dnia ten pomysł poparło prawie 50 tysięcy osób. Czy to tylko żart?

Petycja, by przegubowe autobusy na zakrętach grały jak akordeon

25.10.2013 14:57

Chcecie, by przegubowe autobusy na zakrętach grały jak akordeon? Żart czy realny pomysł na wprowadzenie odrobiny radości w przestrzeń miejską? Pomysł ten staje się niezwykle popularny - w ciągu jedynie jednego dnia poparło go prawie 50 tysięcy osób!

Facebookowy fanpage "Petycja by przegubowe autobusy na zakrętach grały jak akordeon" wprawdzie wisi w Internecie od 23 lutego, ale poziom fanów plasował się na poziomie 1300. Od wczoraj - nie wiedzieć dlaczego - strona przeżywa nagły boom. W ciągu zaledwie jednego dnia przybyło jej prawie 50 tysięcy fanów, a liczba ta cały czas rośnie. Czy to przez jesień? Potrzebujemy teraz więcej radości w szarej komunikacji miejskiej ? Rozmawiamy na ten temat z autorem strony.

Skąd taki nagły przyrost fanów na fanpage'u?

To chyba zasługa "poczty pantoflowej" i tego, że Facebook informuje, co polubili twoi znajomi. Widzisz to, wybuchasz śmiechem i klikasz "Lubię to". Tak samo działa to dla Twoich znajomych. Wcześniej też były nagłe przyrosty o kilkaset fanów, ale zatrzymywały się - a wczoraj ta "śniegowa kula" się rozpędziła i nie może zatrzymać.

Skąd pomysł na stronę?

Pomysł pojawi się - jak to bywa w takich wypadkach - na zasadzie olśnienia. Przegub autobusu skojarzył mi się z miechem akordeonu, na którym gram (skończyłem pierwszy stopień szkoły muzycznej) i postanowiłem założyć fanpage. Szukając grafik, znalazłem zdjęcie autobusu reklamującego festiwal w Camden Town, więc nie tylko mnie takie skojarzenia przychodzą do głowy.

Czy to tylko żart? Czy ten pomysł da się zrealizować?

To nie tylko żart - myślę, że to pomysł jak najbardziej do zrealizowania. Gdyby każdy autobus grał na zakrętach, to mogłoby się to znudzić, ale jeśli byłaby to tylko część i pojawiał się element przypadku (albo polowania ) w spotkaniu go, to długo wzbudzałby zainteresowanie i może stałby się atrakcją turystyczną. Poza tym, nadchodzi teraz czas dość "depresjogenny" - jesień i zima - a takie granie mogłoby wzbudzić uśmiech na twarzach wielu ludzi i "rozjaśnić ich dzień". Poza tym, studiując medycynę wiem, że co czwarty Polak będzie w ciągu swojego życia cierpiał na zaburzenia psychiczne, przede wszystkim typu depresyjnego. Może taki autobus przyniesie komuś takiemu trochę ulgi?

Co myślicie o tym pomyśle? Jak inaczej można wprowadzić trochę radości w przestrzeń miejską Warszawy? Czy znacie jakieś ciekawe idee z innych miast?

Obraz
facebookkomunikacja miejskafanpage
Zobacz także
Komentarze (0)