Oszust wyłudził pieniądze na fikcyjną wymianę okien
Po sposobie "na wnuczka" wymyślił nowy sposób na oszukiwanie starszych osób
15.01.2013 14:08
Oszuści imają się różnych sposobów, by wyłudzić od starszych osób pieniądze. Po - jakże popularnym - podszywaniu się pod wnuczka , przyszedł czas na podawanie się za pracowników administracji. Do takiego oszustwa doszło na ulicy Bacha w Warszawie. 32-letni Robert P. jako rzekomy pracownik administracji przekonywał mieszkańców o konieczności wymiany okien i drzwi oraz wpłaty zaliczki na ten cel. W ten sposób oszukał trzy osoby oraz próbował kolejną.
Jeden z mieszkańców powiadomił o tym jednak policję, która udała się do rzeczonego bloku przy ulicy Bacha.Z przekazanych informacji wynikało, że po mieszkaniach chodzi mężczyzna, który podaje się za pracownika administracji i informuje o obowiązkowej wymianie okien oraz drzwi. Chwilę później policjanci wylegitymowali na klatce schodowej mężczyznę, który odpowiadał podanemu rysopisowi.
Funkcjonariusze postanowili najpierw zweryfikować informację w administracji i okazało się, że nie zlecono żadnej wymiany okien i drzwi oraz nie wysyłano w tym celu pracownika. Potem policjanci udali się do mieszkań, w których pojawił się mężczyzna. Mundurowi ustalili, że Robert P. twierdził, że jest z administracji, która zleciła obowiązkową wymianę okien i drzwi. Jeżeli lokator nie wyrazi zgody, będzie musiał zapłacić karę. Potem żądał zaliczki w kwocie 100 lub 400 złotych. W ten sposób 32-latek oszukał trzy osoby i próbował kolejną, ale został wyproszony z mieszkania. Mężczyzna, który był już karany za podobne przestępstwo usłyszał cztery zarzuty. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Po raz kolejny apelujemy do Państwa o rozwagę - mówi Policja - nie otwierajcie drzwi nieznajomym , zwłaszcza wtedy, gdy nie znacie celu ich wizyty. Jeżeli zjawił się u Was przedstawiciel jakiejś instytucji, np. administracji, banku, bez otwierania drzwi sprawdźcie telefonicznie, czy był on do Was kierowany. Pamiętajcie o ograniczonym zaufaniu do obcych.