"Ostatni marsz faszystów w Warszawie odbył się w 1939 roku, a falanga jest symbolem Marynarki Wojennej". Tak twierdzi poseł Kukiz’15
Rozmowa dotyczyła m.in. marszu niepodległości, który przeszedł ulicami Warszawy 11 listopada.
- Ostatni marsz faszystów był w Polsce we wrześniu 1939 roku. Nie wiem, dlaczego tak obrażać polską młodzież - mówił w Poranku Radia TOK FM Marek Jakubiak, poseł Kukizu201915. Co miał na myśli? - Chodzi o defiladę wojsk niemieckich w zdobytej przez nich Warszawie. Potem już takich nie było - wyjaśnia w rozmowie z WawaLove.pl.
Marek Jakubiak był gościem Dominiki Wielowieyskiej. Rozmowa dotyczyła m.in. Marszu Niepodległości , który przeszedł ulicami Warszawy 11 listopada. Organizatorzy wydarzenia na marsz zaprosili m.in. Roberta Fiore, szefa włoskiej Forza Nouva, który nie kryje poglądów faszystowskich. Wielowieyska w rozmowie z Jakubiakiem zauważyła, że włoski polityk "był skazany na pięć lat za działalność w organizacji terrorystycznej".
"[Organizatorzy Marszu Niepodległości - przyp. red.] muszą się zastanowić nad tym i mieć w tyle głowy, że w 1939 roku również ci faszyści napadli na Polskę. Faszyzm w ogóle pochodzi z Włoch, to jest jakby ich taka tradycja świecka. To bardziej gospodarcza ideologia niż polityczna. Hitler się na nich wzorował" - odparł poseł Kukizu201915. Dodał, że "Polska i Warszawa są bardzo doświadczone przez faszyzm i porównywanie tych ludzi [uczestników Marszu Niepodległości u2013 przyp. red] to są zwykłe prowokacje".
Pierwsza i ostatnia defilada faszyzmu w Warszawie 05 10 19939 roku. Adolf Hitler demokratycznie wybrany kanclerz Niemiec.
u2014 Marek Jakubiak (@jakubiak_marek)
Na odpowiedź dziennikarki, że falanga jest symbolem faszystowskiej organizacji przedwojennej, odparł, że jest ona "znakiem i banderą marynarki wojennej". - Chodzi o sam znak. Marynarka Wojenna ma w banderze falangę od ładnych kilkudziesięciu lat. Ja bym ONR-owców zostawił w spokoju. Falanga to historyczny znak i nie ma co nią tak wymachiwać - powiedział poseł w rozmowie z WawaLove.pl.
Poseł zachwalał również organizację 99. rocznicy odzyskania niepodległości. "Marsz jest wspaniałym przedsięwzięciem logistycznym. Jestem dumny, że młodzież tak pięknie się organizuje. Mam wrażenie, że niektóre środowiska dowiedziały się z tego marszu, że czerwone w polskiej fladze jest na dole" - powiedział w TOK FM.
Rozbieżne statystyki
Według organizatorów w przemarszu z ronda Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego uczestniczuło ok. 60 tys. osób. Z kolei stołeczny ratusz podaje, że na marszu organizowanym przez narodowców było 30 tys. uczestników. Do zabezpieczenia wydarzeń poza Warszawą delegowano 6,9 tys. policjantów. Z kolei najwięcej policjantów zaangażowano do pracy przy zabezpieczaniu imprez warszawskich: 6,1 tys. policjantów z garnizonu warszawskiego i dodatkowo ponad 2,5 tys. sprowadzono spoza stolicy.