Obwodnica jak mur berliński. Mieszkańcy Wesołej czują się oszukani
Od lat żyli w przekonaniu, że Wschodnia Obwodnica Warszawy powstanie na obrzeżach Wesołej. Jednak GDDKiA postanowiła, że droga przetnie centrum dzielnicy. - Nagle koło nas będzie jeździło 100 tys. samochodów dziennie. Nasze dzieci nie będą w stanie wyjść na dwór - żali się mieszkanka Wesołej.
22.03.2018 | aktual.: 22.03.2018 15:49
Mieszkańcy dzielnicy podczas czwartkowej konferencji w Sejmie zaznaczali, że od lat wiedzieli o planach budowy obwodnicy za Wesołą. Droga ekspresowa S17 miała przebiegać przez Wesołą, Rembertów i Zielonkę od węzła Drewnica na S8 do węzła Zakręt, gdzie połączy się z Szosą Lubelską. W 2007 roku ówczesna minister rozwoju Grażyna Gęsicka postanowiła, że obwodnica będzie budowana w tunelu poza centrum Wesołej. Jednak w 2015 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zmieniła decyzję, zgodnie z którą droga ma przechodzić przez centrum dzielnicy. Pod koniec 2017 r podpisała umowę z Warbudem na budowę tego odcinka.
- Czujemy się oszukani. Nagle będzie koło nas jeździło 100 tys. samochodów dziennie. Nasze dzieci nie będą w stanie wyjść na dwór, bo będą miały tuż obok obwodnicę. Chcemy prawdy, a nikt nie chce z nami rozmawiać - mówiła Donata Kozielewicz mieszkanka Wesołej od 12 lat, mama trójki dzieci.
Zdaniem Anny Marii Siarkowskiej, posłanki Partii Republikańskiej, GDDKiA wydało dwie sprzeczne analizy. - Z jednej wynikało, że obwodnica będzie poprowadzona trasą zaproponowaną przez minister Gęsicką. Dwa miesiące później GDDKiA wydała decyzję, że trasa ma jednak przebiegać przez centrum Wesołej. Co się zmieniło? Jak można publikować dwie skrajnie różne analizy? - zastanawiała się Siarkowska.
Mieszkańcy Wesołej zwracali uwagę, że inwestycja może znacznie pogorszyć jakość ich życia. - W bliskiej odległości od planowanej trasy mieszka 5000 osób. Obwodnica będzie przebiegać nie tylko obok domów, ale tuż obok żłobka, przedszkola i szkół, obok ratusza, kościoła i cmentarza. Trasa obwodnicy w tym miejscu całkowicie zniszczy Las Milowy, czyli wewnętrzny park w dzielnicy Wesoła, gdzie spacerują rodziny z dziećmi, młodzież jeździ na rowerach czy rolkach, a starsi ludzie odpoczywają na świeżym powietrzu - przekonywała mieszkanka Wesołej.
- To mur podobny do berlińskiego, który podzieli ludzi - uważa Agnieszka Klembowska ze Stowarzyszenia "Sąsiedzi dla Wesołej". - Nie mam pojęcia jak będziemy funkcjonować.
Posłanka Siarkowska z członkami Stowarzyszenia Sąsiedzi dla Wesołej zwróci się do Ministra Infrastruktury nadzorującego GDDKiA o zbadanie tej sprawy. - O zainteresowanie się tą sprawą poproszę również Ministra Zdrowia, który nadzoruje Państwową Wojewódzką Inspekcję Sanitarną. Instytucja ta wydała bowiem w ciągu trzech tygodni dwie całkowicie różne i sprzeczne opinie dotyczące tej inwestycji - powiedziała WawaLove.
Według umowy droga ma zostać oddana do użytku do 15 kwietnia 2021 r. Będzie miała dwie jezdnie po trzy pasy ruchu, każdy pas będzie liczył 3,5 metra szerokości, a pas awaryjny 2,5 metry. W ramach inwestycji powstaną też kładki dla pieszych, chodniki i ścieżki rowerowe, odwodnienie trasy, czy urządzenia ochrony środowiska.
Skontaktowaliśmy się z GDDKiA z prośbą o komentarz w tej sprawie. Nadal czekamy na odpowiedź.