Niepoprawny biskup podda się leczeniu
Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr J. przeszło tydzień temu - będąc pod wpływem alkoholu - rozbił samochód
29.10.2012 09:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Piotr J. obecnie przebywa w osrodku terapeutycznym. Kiedy z niego wyjdzie - o tym zadecyduje Ojciec Święty.
Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej usłyszał już zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze - czteroletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz osiem miesięcy prac społecznych. Jeśli sąd ją zaakceptuje, biskup przez osiem miesięcy będzie musiał wykonywać prace społeczne - 20 godzin miesięcznie.
.....................................................................................................................................................................
W sobotę około godz. 14:00 strażnicy miejscy patrolujący ulice Starego i Nowego Miasta zauważyli jak jadący ulicą Boleść kierowca toyoty uderza w słup oświetleniowy. Na miejsce wezwano policję i pogotowie. 57-letni kierowca nie wymagał hospitalizacji. Badania alkomatem za to wykazały blisko 3 promile w jego organizmie.
Dziś Bp Piotr Jarecki, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej przyznał się do stawianego mu zarzutu i zaakceptował uzgodnioną wcześniej z prokuraturą karę. Jeśli sąd ją zaakceptuje, biskup Jarecki przez osiem miesięcy będzie musiał wykonywać prace społeczne.
Biskup Jarecki wydał w poniedziałek oświadczenie, w którym przeprosił za jazdę po alkoholu. Napisał w nim m.in.:
Przepraszam wszystkich, których zgorszyłem swoim czynem, a zwłaszcza przepraszam wiernych archidiecezji warszawskiej, że zawiodłem ich zaufanie. To jednak się stało, dlatego też oddaję do dyspozycji Ojca Świętego moją posługę biskupa pomocniczego archidiecezji warszawskiej. Pragnę również poinformować, że jest moim zamiarem jak najszybciej skorzystanie ze specjalistycznej pomocy.