(Nie)bezpieczne place zabaw. Zastrzeżenia co do trzeciego
"Od dobrze powieszonych tablic informacyjnych, po podkładki przy śrubach.
22.07.2015 14:41
Zakończyła się kontrola, jaką przeprowadzili strażnicy miejscy na warszawskich placach zabaw. Sprawdzono 950 miejsc, zastrzeżenia były w 350 przypadkach.
Strażnicy sprawdzali wszystko. Od dobrze powieszonych tablic informacyjnych, po podkładki przy śrubach. - To bardzo szczegółowe kontrole - tłumaczy WawaLove.pl Monika Niżniak z biura prasowego. - W trakcie średnio co trzeciej kontroli dokonywanych na placach zabaw, strażnicy miejscy mieli zastrzeżenia - mówi strażniczka i dodaje, że administratorzy placów zabaw bezzwłocznie stosowali się do poleceń strażników i usuwali stwierdzone nieprawidłowości.
Kontrole przeprowadzono na miejskich placach zabaw, w parkach, także na terenie obiektów będących w zarządzie prywatnych podmiotów, jak np. administracji osiedli mieszkaniowych. Funkcjonariusze sprawdzali stan bezpieczeństwa urządzeń zabawowych, stan nawierzchni na terenie placów, stan czystości piaskownic, zabezpieczeń i ogrodzenia.
Zastrzeżenia strażników skutkowały sporządzeniem protokołu, przekazaniem uwag administratorowi obiektu i przeprowadzeniem ponownej kontroli w terminie najczęściej nie dłuższym niż 14 dni. - W niektórych przypadkach administratorzy dostawali polecenie natychmiastowego usunięcia usterki - mówi Niżniak. - Co istotne, niektórzy administratorzy starali się jak najszybciej usunąć nieprawidłowości, nawet przed wyznaczonym terminem i sami prosili o przyśpieszenie ponownej kontroli – dodaje Marek Kubicki ze straży miejskiej .
Celowe niszczenie ławek
Trzeba dodać, że mimo iż zarządzający placami starają się zapewnić bezpieczne użytkowanie lub np. inwestują w nowe elementy zabawowe, ich działania są czasem niweczone. Zdarzają się przypadki celowego niszczenia ławek, huśtawek, zaśmiecania, czy "nanoszenia na elementy infrastruktury wulgaryzmów". Dlatego place są kontrolowane np. w porze wieczorowo-nocnej.
Takie miejsca przyciągają całe rodziny. - Stają się swojego rodzaju osiedlowymi centrami rekreacji, dlatego nawet jeżeli te obiekty są nowe, to i tak je kontrolujemy, żeby sprawdzić czy np. w trakcie codziennego użytkowania nie doszło do uszkodzenia elementów zabawowych, albo do dewastacji obiektu przez osoby trzecie – mówi Henryk Kulka z-ca Naczelnika IV Oddziału Terenowego SM.
Przeczytajcie też: Będzie projekt uchwały o zburzeniu PKiN? Nietypowa prośba do władz*Warszawy*