Napadał na starsze panie. "Zrywał im łańcuszki, wyrywał torebki"
Młodemu mężczyźnie grozi nawet 12 lat więzienia.
Za każdym razem działał w podobny sposób. Najpierw wybierał ofiarę, obserwował ją, a potem na ulicy lub w środkach komunikacji miejskiej napadał. Atakował je od tyłu. Kradł torebki bądź zrywał łańcuszki z szyi.
Przez kilka tygodni policjanci z Wilanowa i Mokotowa na przemian zatrzymywali dobrze znanego im Damiana S. Młody mężczyzna „zarabiał” na życie napadając na osoby starsze. - Pierwsze zawiadomienia w tej sprawie otrzymywaliśmy na przełomie sierpnia tego roku - relacjonują funkcjonariusze KSP. Było ich dużo więcej, więc funkcjonariusze doszli do wniosku, że ich sprawcą może być ten sam czowiek, 23-letni Damian S. - Szybko ustalono też miejsce zamieszkania podejrzewanego, ale się okazało rzadko tam bywał. Ukrywał się przed organami ścigania - informują policjanci.
Jak nie odejdą to skoczy z okna
Zorganizowano więc zasadzkę przy jednym z mieszkań na ul. Pytlasińskiego. Po 23.10 policjanci zauważyli na ulicy 23-latka. Jeden z funkcjonariuszy podszedł do mężczyzny, ale ten na jego widok zaczął uciekać. Udało mu się dostać do klatki schodowej, następnie zabarykadował się w mieszkaniu. Po chwili stanął w oknie i zagroził, że jak funkcjonariusze nie odejdą to skoczy. Jeden z policjantów zaczął prowadzić z nim negocjacje, które okazały się udane. Damian S. otworzył drzwi i został obezwładniony i trafił do komisariatu w Wilanowie. Tutaj przyznał się do kilku kradzieży złotej biżuterii. Mężczyzna usłyszał 4 zarzuty kradzieży biżuterii w warunkach recydywy. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny .
Kolejne przestępstwa
Analiza kolejnych zawiadomień, przesłuchania świadków i zapis z monitoringu pozwolił na przedstawienie Damianowi S. kolejnych zarzutów. Tym razem mokotowscy śledczy udowodnili, iż 23-latek w dwóch przypadkach najpierw uderzył swoją ofiarę a następnie zerwał im z szyi łańcuszek. Zdarzenia te miały miejsce na terenie Parku Morskie Oko i przy ulicy Grottgera. Damian S. usłyszał ponownie zarzuty, tym razem odpowie za dokonanie dwóch rozbojów i czterech kradzieży, działając w okresie recydywy.
To nie wszystko. Wczoraj w prokuraturze rejonowej usłyszał kolejny zarzut za napaść na 76-letnią kobietę. 23-latek zaatakował starszą osobę w chwili, gdy weszła ona do bloku. Najpierw przewrócił kobietę, a następnie zerwał jej z szyi łańcuszek i wyrwał torebkę w której były pieniądze w kwocie 400 złotych i telefon komórkowy. Policjanci ustalają teraz czy mężczyzna ma na swoim koncie jeszcze inne podobne przestępstwa. Wkrótce o wysokości kary zadecyduje sąd. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Przeczytajcie też: Odnaleziony obraz Chełmońskiego*zostanie pokazany w Warszawie*