Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Nad Wisłą powstanie tymczasowy pawilon

- Peregrynacja Muzeum Sztuki Nowoczesnej wiedzie z Emilii nad Wisłę. Przez nadchodzące trzy lata Muzeum organizować będzie wystawy w specjalnym pawilonie ekspozycyjnym, który stanie nad Wisłą, na skwerze im. Stanisława Skibniewskiego "Cubryny", po północnej stronie Centrum Nauki Kopernik, na wprost Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Rozpoczyna się właśnie jego instalacja - poinformowała Zofia Czartoryska z Muzeum.

Otwarcie pierwszej wystawy w nowym miejscu zaplanowane jest na początek marca 2017 roku. Pawilon to unikalna modułowa konstrukcja drewniana, zaprojektowana przez wybitnego austriackiego architekta Adolfa Krischanitza. Składany budynek ekspozycyjny został zaprojektowany, jako tymczasowa galeria sztuki Temporaere Kunsthalle w Berlinie. Wzniesiono go na miejscu rozebranego enerdowskiego Pałacu Republiki w samym centrum niemieckiej stolicy i funkcjonował, jako miejsce prezentacji sztuki w latach 2008-2010.

Pawilon o powierzchni 1 tys. m. kw. i wysokości 10 m. mieści salę ekspozycyjną o powierzchni 600 m. kw., niewielką kawiarnię i księgarnię – został on tak zaprojektowany przez architekta, by jego zewnętrzna powłoka była wykorzystywana przez artystów jak płótno. W Berlinie pawilon pokryty był przez większość czasu biało-niebieską abstrakcyjną kompozycją geometryczną autorstwa austriackiego artysty Gerwalda Rockenschauba, ale był też przemalowywany przez innych, m.in. przez niemieckiego artystę i kompozytora muzyki współczesnej Carstena Nicolaia. Także w Warszawie powłokę budynku zaprojektują zaproszeni przez Muzeum artyści.

Pawilon został użyczony Muzeum bezpłatnie przez jego właściciela, wiedeńską fundację Thyssen-Bornemisza Art Contemporary, założoną w 2002 roku przez Francescę von Habsburg. Fundacja zajmuje się upowszechnianiem eksperymentalnej sztuki i architektury. Ambicją Muzeum jest, by pawilon nad Wisłą powtórzył sukces pawilonu Emilia i stał się popularnym miejscem spotkań warszawiaków i gości stolicy, i na trzy lata wzbogacił sąsiedztwo Centrum Nauki Kopernik, Biblioteki Uniwersyteckiej i rewitalizowanych bulwarów o ciekawy program wystaw i wydarzeń towarzyszących.

14 maja o północy – w samym środku Nocy Muzeów – Muzeum opuściło pawilon Emilii i zwróciło go właścicielowi. Po tej dacie Muzeum nadal działało przy ulicy Pańskiej, gdzie są biura, w sali na parterze odbywają się wystawy, czynna jest jak zwykle księgarnia Bookoff i kawiarnia Emesen.

W sezonie jesiennym Muzeum zaprosiło widzów, jak co roku, na festiwal „Warszawa w Budowie” – w tym roku festiwal, organizowany wspólnie z Muzeum Warszawy, zagościł w salach Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i Nauki. Oprócz festiwalu, Muzeum przygotowuje na jesień cykl poświęcony współczesnemu performansowi – spotkania odbywać się będą w wynajętej specjalnie w tym celu sali w samym centrum Warszawy.

Jesienią - podkreśla Zofia Czartoryska - czeka też Muzeum, wspólnie z teatrem TR Warszawa, historyczna chwila. Na placu Defilad rozpocznie się budowa przyszłych siedzib obu instytucji. W tym roku jeszcze zaczną się prace ziemne i przekładanie podziemnej infrastruktury technicznej, zaś roboty budowlane ruszą wiosną 2017 roku i potrwają 36 miesięcy.

Zwycięski mural

- Mamy zwycięzcę w konkursie na koncepcję artystyczną fasady nowej tymczasowej siedziby Muzeum. I jest to ważna wiadomość nie tylko dla ludzi zainteresowanych sztuką, ale też warszawiaków, bo będzie to bardzo wyrazisty nowy budynek przy Bulwarach Wiślanych - powiedziała Czartoryska.

Spośród 51 nadesłanych zgłoszeń zwycięską koncepcję jury w składzie: Waldemar Baraniewski, Agnieszka Tarasiuk, Szymon Holcman, Małgorzata Kuciewicz i Joanna Mytkowska wybrało zwycięską koncepcję i I nagrodę przyznało projektowi Sławomira Pawszaka. Zwycięzca konkursu otrzyma nagrodę w wysokości 20 tysięcy zł.

Fasada według projektu Pawszaka to barwny abstrakcyjny mural, który - jak zaznaczyła Czartoryska - widoczny będzie z wszystkich czterech stron: od strony Bulwarów, od strony Wisły i mostów po prawej i lewej stronie.

- Zwycięski projekt jest dziełem otwartym, powstałym z wiarą w ludzką kreatywność - tak jury uzasadnia werdykt. - Lekkie kolorowe formy zachowują malarski gest ręki oraz indywidualne zaangażowanie, oferując jednocześnie odniesienia uniwersalne. Praca przywodzi na myśl wielką tradycję modernistycznych murali, gdzie wśród złożonych licznych motywów widz aktywnie tworzy kolejne perspektywy odbioru. Zaletą projektu w kontekście mieszczącego się w pawilonie muzeum jest jego przyjazność i dostępność.

Przeczytajcie również: Jan Śpiewak trafi do więzienia za Mapę Reprywatyzacji? "Kolejna Próba zastraszenia"