MSZ uhonoruje kibiców Legii Warszawa? "Zasłużyli na to jak nikt wcześniej"
Zdjęcia zjawiskowej oprawy kibiców Legii Warszawa obiegły w ostatnich dniach dosłownie cały świat. W internecie pojawiają się też apele, by fanów ze słynnej "Żylety" nagrodziło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. - Brawo, brawo, brawo. To świetny pomysł i uważam, że minister Witold Waszczykowski nie powinien się nad tym zbyt długo zastanawiać - mówi WP Jan Tomaszewski.
04.08.2017 09:57
W środę przed meczem III rundy eliminacji Ligi Mistrzów z FK Astaną fani Legii zaprezentowali ilustrację poświęconą wydarzeniom, które miały miejsce w stolicy w 1944 roku. Specjalna oprawa przedstawiała niemieckiego żołnierza przykładającego pistolet do głowy małego chłopca oraz napis "During the Warsaw uprising Germans killed 160 000 people thousands of them were children" (tłum. ang. - "Podczas Powstania Warszawskiego Niemcy zabili 160 000 osób, tysiące z nich były dziećmi").
Ilustracja z bardzo mocnym przesłaniem momentalnie obiegła media na całym świecie, a o "Powstaniu Warszawskim" dowiedziało się więcej osób, niż kiedykolwiek wcześniej. Poniższy wykres pokazuje, jak wielu internautów nagle zainteresowało się tym tematem i wpisało w przeglądarkę "Google" frazę "Warsaw Uprising" - (tłum. ang. - Powstanie Warszawskie).
To byłby precedens w polskim świecie kibicowskim
- Wielokrotnie miałem do kibiców Legii pretensje i mówiłem im, że walka z UEFA nie ma sensu. Krytykowałem ich za to, ale podkreślałem, że pomysł z wykorzystaniem jako hymn "Snu o Warszawie" to coś pięknego. No ale to, co zrobili tym razem, to mistrzostwo świata - ocenia były piłkarz i trener reprezentacji Polski Jan Tomaszewski.
W rozmowie z Wirtualną Polską podkreśla, że "minister Waszczykowski powinien uhonorować kibiców". - Nie należy tylko ganić, ale też nagradzać, a uważam, że "Żyleta" zrobiła coś wspaniałego - podkreśla.
Co najbardziej zachwyciło Jana Tomaszewskiego? - Kibice oddali hołd swoim rówieśnikom, którzy 73 lata temu walczyli o naszą wolność. Może uświadomili też prawdę niektórym przygłupom i przestępcom, którzy mówią na świecie o polskich obozach koncentracyjnych - mówi.
Były piłkarz skrytykował również opinie osób twierdzących, że "na stadionie nie ma miejsca na politykę". - A minuta ciszy upamiętniająca wielkie postaci i inne tego typu akcje? Takich wydarzeń jest w piłce nożnej wiele. To masowy sport i nie ma w tym nic dziwnego - komentuje.
Mocną oprawę fanów Legii ocenili również polscy parlamentarzyści. Co na ten temat powiedzieli: Marek Jakubiak (Kukiz'15), Sławomir Nitras (PO) i Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna)? ZOBACZ TUTAJ