Modlitwa pod kontrolą. Byliśmy na mszy smoleńskiej podczas miesięcznicy
Czy może w niej uczestniczyć każdy? Jak wygląda? Kto na nią przychodzi? Reporterka WawaLove.pl przekonała się o tym.
11.08.2017 08:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Minęła 88. miesięcznica smoleńska, która była relacjonowana i szeroko komentowana w debacie publicznej. Tłumy ludzi zebrały się przed Pałacem Prezydencki, by wysłuchać kilkuminutowej przemowy Jarosława Kaczyńskiego albo uczestniczyć w kontrmanifestacji. Mało kto wie, że jednym z ważniejszych punktów w programie miesięcznicy jest msza święta w bazylice św. Jana Chrzciciela.
O godz. 18.00 przed bazyliką św. Jana Chrzcieiela w Warszawie zebrał się tłum. Każdy z uczestników musiał "odstać swoje". Kolejka przesuwała się stosunkowo szybko, ale zainteresowanie było ogromne.
- Nie trzeba mieć żadnej przepustki.To nie jest msza zamknięta. Kościół otwarty jest dla wszystkich – przekonywał w rozmowie proboszcz parafii, ks. prałat Bogdan Bartołd.
Aby wziąć udział w nabożeństwie, niezbędne było przejście kontroli BOR-u. By wykluczyć obecność środków pirotechnicznych, skrupulatnie przeszukiwano torby. Każdy wykładał na stół swoją ekwipunek, gdzie całą zawartość przeglądali funkcjonariusze.
Kolejka do kościoła Fot. WawaLove.pl
Identycznej kontroli poddawani byli dziennikarze, choć tutaj rozkręcano nawet części wnoszonego sprzętu. Do kontroli mediów wyznaczono czterech funkcjonariuszy. Dwóch pierwszych weryfikowało dokumenty i wpuszczało na teren za barierkami. Kolejnych dwóch w kościele wyciągało rzeczy z torby. Całość można było porównać do kontroli przedmeczowej.
Dodatkowo na terenie bazyliki kręciła się pewna liczba osób z odblaskowymi kamizelkami "służba porządkowa PiS". Osoby te angażowały się w prace kontrolne, m.in pytały wielokrotnie o dowody osobiste, pomimo wcześniej kontroli BOR.
Pojedyncze osoby przechodzące obok długiej kolejki, co jakiś czas nazywały zebranych "kaczystami". Nie wzbudzało to jednak zainteresowania zebranych.
Podczas samej uroczystości nie zabrakło takich polityków jak Jarosław Kaczyński, Jacek Kurski, Mariusz Błaszczak, czy Mariusz Kamiński. Na mszę dotarli również przedstawiciele świata filmowego, np. Katarzyna Łaniewska. Aktorka odczytała intencje sprawowanej eucharystii.
Politycy na mszy Fot. WawaLove.pl
Całość mszy przebiegała spokojnie, choć w trakcie pieśni "Boże coś Polskę…" zgromadzeni ewidentnie się ożywili. Wystawili liczne transparenty np. "Kocham Cię Polsko", nieustająco powiewały flagi. Uroczyście przechodziły także poczty sztandarowe – policjantów, górników, czy górali.
Tuż po zakończonej mszy przedstawiciele BOR-u udali się wraz ze zwolennikami PiS-u na marsz w stronę Pałacu Prezydenckiego. Radośnie skandowali imię "Jarosław".