Moda uliczna: BagMe by smola
Rozmawiamy z Olą Żebrowską, warszawską projektantką toreb
BagMe to warszawska marka, której znakiem rozpoznawczym są duże, pojemne torby. Nosiły je m.in. Maffashion i Macademian Girl. Rozmawiamy z twórczynią BagMe by smola, Olą Żebrowską.
Skąd pomysł na BagMe?
Pomysł na BagMe by smola powstał poprzez moją nieudaną próbę znalezienia dużej torby. Wszędzie szukałam takiej, która byłaby bardzo pojemna, ale z drugiej strony nie wyglądała jak zwykły materiałowy worek. Skończyłam studia, miałam więcej wolnego czasu, więc postanowiłam spróbować swoich sił, pożyczyłam od babci starą 40-letnią maszynę i uszyłam pierwszą torbę…
Co było twoją inspiracją?
Inspiracją były i są dla mnie proste kroje i niezobowiązujące kształty, które cechują torby Longchamp i kultowy już teraz model Le Pilage, który wprowadził Cassegrain. Chciałam, żeby torby BagMe by smola łączyły luz street fashion z odrobiną elegancji tak, by można je było nosić do jeansów, trampek, jak i do sukienki. Bardzo mnie cieszy, że znane bloggerki noszą i lubią styl BagMe. Niektóre z blogów na których można znaleźć stylizacje z BagMe by smola to Maffashion, Jestem Kasia, Cajmel, Margaret, Macademian Girl.
Co myślisz o stylu warszawiaków? Jak ubiera się warszawska ulica?
Myślę że styl ubierania się warszawiaków bardzo się zmienił i to jest bardzo pozytywnie. Ludzie zaczynają ryzykować, ubierają się bardziej kolorowo. Widać coraz więcej ekspresjonizmu.
Gdzie sama kupujesz ubrania?
Ja kupuje ubrania w sklepach, jak i przez Internet. Ostatnio coraz części kupuję u polskich młodych projektantów, których spotykam na targach. Po ostatnim odkryciu jestem na fanką bluz i płaszczów marki Nubee.
Jakie są twoje ulubione miejsca w Warszawie?
Jednym z moich ulubionych rejonów Warszawy jest Śródmieście, w którym można przyjemnie spędzać czas, szczególnie latem. Każdego dnia można odkrywać nowe miejsca powstające dzięki inicjatywie młodych warszawiaków. Cieszy mnie również, że miasto otworzyło się na Wisłę.