"Miasto Jest Nasze" walczy z bezmyślnym dokarmianiem. "Zwierzęta to nie śmietnik"
Warszawskie stowarzyszenie "Miasto Jest Nasze" rozpoczęło akcję edukacyjną pod tytułem "Zwierzęta to nie śmietnik. Nie krzywdź, proszę". Działaczom ruchu miejskiego nie podoba się, że mieszkańcy zostawiają zwierzętom przeterminowaną lub niezdrową dla nich żywność.
Na stronie stowarzyszenia możemy przeczytać o tym, że nieprzemyślane dokarmianie zwierząt może prowadzić do ich bolesnej śmierci w męczarniach. Ruch miejski przekonuje, że warto temu zapobiegać.
- Nikt z nas nie byłby w stanie zjeść spleśniałego pieczywa. Odrzuca nas na samą myśl o tym. Intuicyjnie czujemy, że to dla nas niebezpieczne, ale dajemy je zwierzętom. Czemu? - pisze Bartek Kozłowski, pomysłodawca akcji.
- Przecież dla nich jest ono takim samym zagrożeniem jak dla nas. Istnieje w nas silne przekonanie, że jedzenia nie można wyrzucać – szczególnie chleba. Prawda jest taka, że zepsute jedzenie jest śmieciem. A zwierzęta to nie śmietnik - dodaje działacz ruchu miejskiego.
*Film Patryka Vegi uderzy w PiS. Radosław Fogiel ma hipotezę *
"Włącz się do akcji!"
Organizatorzy przedsięwzięcia namawiają do rozważniejszego dokarmiania zwierząt. - Martwi nas zjawisko zostawiania na warszawskich trawnikach resztek jedzenia dla zwierząt. Wiemy, że ludzie robią to w dobrej wierze. Niestety, nieświadomie szkodzą zwierzętom. Chcemy to zmienić - czytamy na stronie stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze".
Jak zaznaczają działacze ruchu miejskiego, w najgorszej sytuacji są zwierzęta wolno żyjące, chociażby koty, lisy, jeże i ptaki. - Zatrucie pokarmowe oznacza dla nich olbrzymie cierpienie, a często i śmierć - dodaje Kozłowski.
Akcja ma na celu edukowanie mieszkańców. W tym celu członkowie stowarzyszenia stworzyli serię plansz informujących o tym, na co naraża zwierzęta karmienie ich niewłaściwym pożywieniem. Teraz zachęcają do rozpowszechniania infografik i rozwieszania ich na tablicach ogłoszeń. Autorką projektów jest Karina Majchrzak.
Źródło: Miasto Jest Nasze
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl