RegionalneWarszawaMazowieckie. Włamywali się do centrali komunikacyjnych i kradli przewody

Mazowieckie. Włamywali się do centrali komunikacyjnych i kradli przewody

W ręce policji z Nadarzyna wpadło dwóch mężczyzn w wieku 24 i 26 lat, którzy są podejrzani o włamania do obiektów centrali telekomunikacyjnych na terenie powiatu pruszkowskiego, grodziskiego i warszawskiego-zachodniego.

Mazowieckie. Włamywali się do centrali komunikacyjnych i kradli przewody
Mazowieckie. Włamywali się do centrali komunikacyjnych i kradli przewody
Źródło zdjęć: © Policja

29.12.2020 | aktual.: 03.03.2022 01:08

We wtorek 29 grudnia kom. Karolina Kańka z policji w Pruszkowie poinformowała o włamaniach do pomieszczeń centrali telefonicznej na terenie gminy Nadarzyn koło Warszawy. Do przestępstw miało dochodzić w listopadzie tego roku.

- Policjanci w Nadarzynie po otrzymaniu zgłoszenia zajęli się sprawą i szybko okazało się, że podobne zdarzenia miały miejsce na terenie powiatu pruszkowskiego, grodziskiego i warszawskiego zachodniego. Sprawcy za każdym razem, po włamaniu, kradli przewody elektryczne, akumulatory oraz inne elementy stanowiące wyposażenie centrali telekomunikacyjnych – podała kom. Karolina Kańka.

Funkcjonariusze po przeanalizowaniu sprawy wytypowali dwóch mężczyzn, którzy ich zdaniem, mogli mieć związek z włamaniami.

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych mężczyzn w wieku 24 i 26 lat.

Służby ustaliły, że skradzione przewody mężczyźni sprzedali następnie na skupie złomu na terenie powiatu sochaczewskiego.

Mazowieckie. Mężczyźni usłyszeli łącznie 37 zarzutów

- Prowadzone przez policjantów czynności procesowe oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwoliły na przestawienie 26-latkowi 21 zarzutów, w tym 16 zarzutów kradzieży z włamaniem działając wspólnie i w porozumieniu oraz 5 zarzutów kradzieży. Natomiast 24-letni mężczyzna usłyszał 16 zarzutów kradzieży z włamaniem wspólnie i w porozumieniu – dodała kom. Kańka.

24 oraz 26-latek przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. Grozi im teraz nawet do 10 lat więzienia.

Zobacz także
Komentarze (0)