Mazowieckie. Myślała, że koresponduje z amerykańskim generałem. 56-latka straciła kilkadziesiąt tys. zł
56-letnia mieszkanka Mławy była przekonana, że poznała w Internecie generała armii USA polskiego pochodzenia. Kobieta straciła oszczędności swojego życia.
Jak przekazała we wtorek asp. szt. Anna Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie (woj. mazowieckie), do oszustwa doszło, gdy nieznany sprawca, który podawał się za generała armii amerykańskiej, za pośrednictwem Internetu nawiązał kontakt z 56-letnią mieszkanką Mławy. Mężczyzna podczas rozmów twierdził, że ma polskie korzenie i chciałby przyjechać do Polski.
- Oszust poprosił kobietę o pomoc. Tłumaczył, że chce przesłać do Polski swoje oszczędności, czyli 2,5 mln dolarów amerykańskich. Mławianka po kilku dniach otrzymała informację od firmy kurierskiej o konieczności dokonania opłaty za wartościową przesyłkę. Rzekomy żołnierz po raz kolejny poprosił kobietę o pomoc. Mławianka przelała pieniądze na podane konto – poinformowała asp. szt. Pawłowska.
Mazowieckie. 56-latka straciła oszczędności swojego życia
Jednak niedługo po dokonaniu wpłaty 56-latka zaczęła otrzymywać kolejne wiadomości dotyczące kwot pieniędzy, które trzeba jeszcze przelać na konto "amerykańskiego generała". Kobieta dokonała następnych wpłat.
Zakupy w sieci. Uważaj na sztuczki oszustów
Jak podają służby, po pewnym czasie mieszkanka Mławy sama zorientowała się, że prawdopodobnie padła ofiarą oszustwa, jednak straciła już kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Mazowieckie. Służby apelują o rozwagę
Oszustwo na "amerykańskiego żołnierza" to znana od dawna metoda. Sprawca, używając portali społecznościowych i komunikatorów internetowych, nawiązuje kontakt, często z samotnymi osobami. Pokazując zdjęcia, które w rzeczywistości pochodzą z sieci, kreuje siebie na amerykańskiego żołnierza czy generała przebywającego aktualnie poza granicami swojego kraju. Gdy zdobędzie zaufanie ofiary, opowiadając zmyślone historie, prosi w końcu o pomoc finansową - czy to na leczenie, czy na bilet lotniczy do kraju, czy opłacenie przesyłki.
Policja alarmuje, że jeśli wiadomość wysyła nam ktoś obcy, to sygnał, że powinniśmy zachować szczególną ostrożność lub po prostu taką wiadomość usunąć, a użytkownika zablokować.