Mazowieckie. Liczenie w kościołach. Będą zbierać dane do statystyk

Działania, jakie podjęte zostaną w niedzielę, mają dostarczyć Kościołowi wiedzy nie tylko o ilości uczestniczących w mszy wiernych (dominicantes) oraz o ich zaangażowaniu w postaci przystąpienia do komunii świętej (communicantes). Dane będą analizowane i porównywane z tymi zgromadzonymi w poprzednich latach. Wiadomo będzie, czy na mszę przychodzi więcej czy mniej parafian, czy przystępują do komunii i jakie grupy wiekowe oraz płeć reprezentują.

Dane zgromadzone będą dzięki formularzom, które uczestniczący w mszy będą musieli wypełnić. Proboszczowie parafii przekażą je do Wydziału Duszpasterskiego, a stamtąd trafią do Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego.

Takiej dorocznej "mapy religijności", jaka powstanie po niedzielnej rachubie wiernych, kościoły w Polsce nie przeprowadzały w 2020 roku. Na przeszkodzie stanął koronawirus - w trakcie pandemii obowiązywały ograniczenia w uczestniczeniu w mszach świętych.

Ostrożność nadal jest zalecana, więc z całą pewnością w świątyniach gromadzi się znacznie mniej osób niż przed pandemią. Jednak, jak podaje w komunikacie zapowiadającym liczenie wiernych Episkopat, "zebrane w ten sposób informacje będą stanowiły bezcenne źródło wiedzy i pomogą w rozeznawaniu wyzwań, jakie niesie ze sobą epidemia".

Ostatnie lata to czas odpływu wiernych z Kościoła, potwierdzony zainteresowaniem formalnościami związanymi z aktem apostazji, czyli wystąpienia z grona przynależących do wspólnoty. Coraz mniej także uczestniczących w lekcjach religii uczniów.