Masa Krytyczna wraca na stołeczne ulice
Mimo że przejazd odbędzie się bez głośnych haseł, to rowerzyści mają powody, aby wyjechać na miasto.
Choć rowerzyści zapowiedzieli, że rezygnują z cyklicznych przejazdów, to pod koniec grudnia wrócą na stołeczne ulice. Ma to być forma niezadowolenia m.in. wobec nowych programów sygnalizacji, które dyskryminują rowerzystów .
We wrześniu Masa Krytyczna zrezygnowała z comiesięcznych przejazdów przez miasto. Jak twierdzili jej przedstawiciele, w ciągu ostatnich lat sytuacja rowerzystów w stolicy znacznie się poprawiła, dlatego Masa postawiła na współpracę z miastem i edukację cyklistów.
Zamiast regularnej Masy odbywać się miały wyłącznie tzw. przejazdy okolicznościowe, czyli np. Masa Powstańcza. Jednak tego typu okolicznościowy przejazd zaplanowano już na 30 grudnia. Powód? Starania o miasto bardziej przyjazne rowerzystom . W ostatnim czasie nie wszystko dzieje się po ich myśli. Wprowadzono m.in. zieloną strzałkę dyskryminującą cyklistów, a jakość odśnieżania ścieżek budzi spore wątpliwości.
Jak informują organizatorzy, przejazd ma mieć charakter rekreacyjny i odbędzie się bez żadnych haseł. W ten sposób przypomną jedynie, że "patrzą władzy na ręce". Trasa wyniesie 13 kilometrów. Początek i koniec tradycyjnie na pl. Zamkowym. Po drodze rowerzyści przejadą przez ulice Śródmieścia , Mokotowa i Muranowa.
- Miasto będzie pustawe, nie pokonamy żadnej wylotówki, ani przelotówki, a kierowcy i tak będą stali przez cały grudzień w korkach - przecież masa jedzie już trzydziestego. Będziemy jeździć w centrum, gdzie wciąż nie ma spójnych tras rowerowych - piszą przedstawiciele Masy Krytycznej na swojej stronie.
Źródło: Masa Krytyczna/Wawalove
(oprac: MO)