"Mamy butelki i karton" - autor prześmiewczej strony tłumaczy się przed policją

• Przesłuchano twórcę strony "Strzeżcie się! mamy butelki i karton"
• Autor wyśmiewał na niej akcję policji przeciwko anarchistom z Warszawy
• Na przesłuchaniu przeczytał funkcjonariuszom znaczenie słowa "ironia"

Obraz
Źródło zdjęć: © WP
Robert Kulig

"Strzeżcie się! mamy butelki i karton" - tymi słowami Krzysztof postawił policję w stan najwyższej gotowość. Gdy założył grupę na portalu społecznościowym, do jego drzwi zapukali mundurowi, w obawie przed ewentualnymi zamachami. Zarekwirowano mu komputer, a on sam musiał pojechać na komendę, by wytłumaczyć się ze swojego happeningu.

- Wydarzenie, które stworzyłem miało pokazać absurdalność sytuacji, do której doszło w Warszawie, polegającej na domniemanym wysadzeniu czy podpaleniu samochodu. Według mnie zdarzenie w stolicy było inspirowane przez policję lub inne służby. Świadczy o tym fakt, że funkcjonariusze - według oświadczenia - od dawna wiedzieli, że takie zdarzenie będzie miało miejsce, a mimo to nie przeciwdziałali mu - mówi Wirtualnej Polsce Krzysztof. - Druga sprawa jest taka, że wygląd tego ładunku wybuchowego świadczy o tym, że nie mógł on wybuchnąć. Świeczka przyklejona do butelek nie wyzwoli reakcji wybuchowej - dodaje.

Na przesłuchanie Krzysztof wziął ze sobą "słownik terminów literackich", z którego przeczytał mundurowym znaczenie słowa "ironia".

Policja jednak nie lekceważy zdarzenia.

- Otrzymaliśmy informację, że w internecie znajduje się wpis o sytuacji podłożenia ładunku wybuchowego w Warszawie - mówi Mariusz Ciarka, rzecznik małopolskiej policji. - Musieliśmy sprawdzić osobę oraz miejsce zamieszkania, a cały materiał będzie przekazany prokuraturze. Wielu z nas, policjantów, potraktowało to bardzo poważnie. Nikt nie chciałby przeczytać, że zostanie ofiarą zamachu bombowego - dodaje.

Krzysztofowi nie zostały na razie przedstawione zarzuty o nawoływanie do nienawiści.

Ze względu na dobro swojej rodziny, Krzysztof prosił nas, abyśmy nie ujawniali jego wizerunku ani pełnej tożsamości.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie

"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"