Legionowo: w poniedziałek kolejne spotkanie samorządów. "Nic o nas bez nas!"
Gminy żądają konsultacji z mieszkańcami i wycofania do ich czasu projektu z Sejmu. Planowana jest również w przyszłości pikieta przed Sejmem.
W poniedziałek w Legionowie odbędzie się spotkanie wszystkich gmin i powiatów, których dotyczy zmiana ustroju miasta stołecznego Warszawy. - Wypracujemy wspólne stanowisko i plan działań. Pikieta pod Sejmem, lawina maili na skrzynkę emailową... Nic o nas bez nas! - zapowiadają organizatorzy.
Proponowany przez PiS projekt ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy zakłada, że stolica stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby 32 gminy: Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna, Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki, Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki, Zielonka.
Większość samorządów nie zgadza się z projektem ustawy PiS. Krytykują to, że zmiana będzie wprowadzana bez jakichkolwiek konsultacji społecznych - ani z mieszkańcami, ani ze związkami międzygminnymi. Na tę chwilę z projektu wynika, że gminy pozostaną z ograniczonymi kompetencjami: część wykonywanych dotychczas zadań, takich jak kształtowanie ładu przestrzennego, rozwój społeczny i gospodarczy czy transport zbiorowy będą w wyłącznej kompetencji nowej jednostki.
Z tego powodu w poniedziałek w Urzędzie Miasta w Legionowie odbędzie się spotkanie wszystkich gmin i powiatów, których dotyczy zmiana ustroju miasta stołecznego Warszawy. - Mieszkańcy aglomeracji Warszawy, jak i samej Warszawy, nie zgadzają się na podejmowanie decyzji bez ich udziału - czytamy na stronie wydarzenia na jednym z portali społecznościowych.
- Legionowo zostało liderem protestu. Z inicjatywy naszego prezydenta, burmistrza Podkowy Leśnej i prezydent Warszawy dzisiaj odbyło się spotkanie w stolicy, a w poniedziałek w Legionowie organizowane jest spotkanie skierowane głównie dla podwarszawskich gmin - mówi w rozmowie z WawaLove.pl Rzecznik Prasowy UM Legionowo Tamara Mytkowska.
Jak podaje Mytkowska, zaproszeni zostali reprezentanci wszystkich gmin, które mają zostać włączone do warszawskiej metropolii - wraz z Podkową Leśną, która nie została uwzględniona początkowo w mapie przedstawionej w projekcie PiS. - Sprawa Podkowy Leśnej to tzw. czeski błąd i to miasto zostanie włączone do projektu ustawy - powiedział Wirtualnej Polsce wicemarszałek Senatu z PiS Adam Bielan.
- Zaprosiliśmy około 300 osób: burmistrzów, wójtów, prezydentów, starostów i radnych ze wszystkich gmin i powiatów. Także tych gmin, które obecnie są w powiatach dotkniętych zmianami, ale nie mają wejść do wspólnej Warszawy - podkreśla Tamara Mytkowska z UM Legionowo.
Większość samorządowców potwierdziło obecność i, jak podaje rzeczniczka, jest już gotowy projekt odezwy do premier i Marszałkow Sejmu i Senatu - Liczymy, że większość gmin podpisze się pod nim - mówi Mytkowska i dodaje, że gminy żądają konsultacji z mieszkańcami i wycofania do ich czasu projektu z Sejmu. Planowana jest również w przyszłości pikieta przed Sejmem.
"Dlaczego teraz nikt niczego z nami nie konsultuje?"
- Jest mnóstwo niewiadomych. Przede wszystkim nie wiemy czy nie zostanie ograniczony nasz budżet. Utworzenie tak wielkiego, ponad 3-milionowego tworu oznacza, że głos poszczególnych gmin nie będzie słyszany w przypadku takich spraw jak choćby inwestycje drogowe czy przyznawanie środków unijnych – mówi prezydent Legionowa Roman Smogorzewski.
- W tej chwili mamy 11 radnych legionowskich w 23-osobowej radzie powiatu. Po zmianie każda gmina – niezależnie od tego czy ma 3 tys czy w przypadku dzielnic 300 tys mieszkańców będzie dysponowała jednym głosem. Jest to pogwałcenie zasady proporcjonalności.
Jak mówi prezydent Leginowa, samorządy nie chcą pozwolić, na to by decydowano o tak ważnych kwestiach bez ich wiedzy. - Wielu mieszkańców uciekało od tej wielkomiejskości właśnie do miast podwarszwskich – teraz powrócą do stolicy bez swojej zgody. Aby zmienić granice sołectwa trzeba referendum i zgody Rady Ministrów. Dlaczego teraz nikt niczego z nami nie konsultuje? – pyta Smogorzewski.
Źródło: UM Legionowo/WawaLove.pl
Oprac. Karolina Pietrzak
Przeczytajcie również: Koleje Mazowieckie "zgubiły" miliony pasażerów. Winne remonty