Trwa ładowanie...

Kuba Sienkiewicz: "Rozjechałem kobietę na pasach"

Warszawski lekarz i współtwórca Elektrycznych Gitar przyznaje się do uzależnienia od alkoholu i leków psychotropowych

Kuba Sienkiewicz: "Rozjechałem kobietę na pasach"
d2j6wim
d2j6wim

Jakub "Kuba" Sienkiewicz znany jest przede wszystkim jako współtwórca, autor tekstów i wokalista popularnej grupy Elektryczne Gitary. Wystąpił też gościnnie w kilku polskich filmach, jak "Chłopaki nie płaczą", "Poranek kojota czy "Kiler". Grał w nich lekarza. W tej roli na pewno czuł się dobrze, bowiem prywatnie jest doktorem nauk medycznych i lekarzem neurologii, ciągle pracującym w swoim zawodzie. Za swoją działalność kulturalną został odznaczony nawet Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis.

Urodzony w stolicy muzyk jest przede wszystkim lekarzem, co Sienkiewicz podkreśla w wielu rozmowach. W opublikowanych w "Rzeczpospolitej" fragmentach swojej autobiografii opowiada, że stres związany z pracą wpędził go w uzależnienie od leków psychotropowych i alkoholizm.

Jeździłem z dyżuru na wizytę, z wizyty na próbę, z próby do domu. Skumulowałem stresy i zacząłem je regulować farmakologicznie. Wypróbowałem na sobie wszystkie leki na chorobę Parkinsona i na depresję, co nie było trudne, bo mam do nich nieograniczony dostęp. Przez kilka lat jechałem na różnych mieszankach, dzięki czemu bez trudu wprowadzałem się na przemian w stan euforii i obojętności. Regulowałem sobie nastrój farmakologicznie, jakbym kręcił gałkami we wzmacniaczu i w gitarze. Umiałem to zrobić dobrze, jestem przecież lekarzem - wyznaje Sienkiewicz. To była droga na skróty. Każdy, kto pije po to, żeby coś sobie załatwić, powinien wiedzieć, że choroba już go zaatakowała. Choroba alkoholowa dlatego jest tak zdradziecka, że kiedy alkoholik pije, nigdy nie zastanawia się, jakie będą tego skutki.

Kuba Sienkiewicz opowiada też o groźnym wypadku, jaki spowodował w Warszawie.

d2j6wim

W 2007 roku rozjechałem kobietę na przejściu dla pieszych przed swoim własnym szpitalem. Przeleciała przez maskę, przednią szybę, dach i spadła za autem. Następnym pojazdem za mną była akurat karetka pogotowia. Ona na szczęście nie rozjechała drugi raz mojej ofiary, tylko zabrała ją na SOR w moim szpitalu. Wypadek był spowodowany moim pośpiechem - po dyżurze pędziłem na wizytę domową. Od tego czasu, gdy zespół SOR widzi, że wychodzę ze szpitala, mówi: "Wołajcie chirurga, dr Sienkiewicz wsiada do samochodu".

Sienkiewicz wyjaśnia też "przyczynę" zdarzenia. w nietypowy sposób.

Potrąciłem kobietę, bo nie lubiłem siebie, a nie jej. Gdybym się lubił, nie żyłbym w takim biegu. To było chore życie.

Lekarz dodaje też, że w 2010 roku poszedł na terapię uzależnień i trwała ona aż trzy lata.

d2j6wim
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2j6wim
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj