Kto jeszcze kocha stare warszawskie tramwaje? (ZDJĘCIA)
Warszawiak Krzysztof Karnkowski założył fotobloga poświęconego amatorskiej fotografii warszawskich tramwajów
27.03.2013 11:27
Skąd wziął się pomysł na tramwajowy blog?
- W zeszłym roku dowiedziałem się, że z warszawskich ulic definitywnie znikną najstarsze pozostające w ruchu liniowym wagony 13N. Takich tramwajów wyprodukowano dla Warszawy ok. 800. Stopniowo znikały od 1984 roku, ale w ciągu ostatnich dwóch lat wycofano wszystkie. Początkowo dla siebie zacząłem robić zdjęcia tym, które jeszcze jeździły. Wkręciłem się, wziąłem trochę lepszy aparat, zacząłem tych tramwajów szukać. Zdjęcia początkowo wrzucałem na facebooka, a gdy okazało się, że są ludzie, którzy chcą je oglądać, założyłem bloga. Tam nie znikną tak szybko w nawale bieżących treści. Może kiedyś ktoś znajdzie je z takim samym przejęciem, jak ja znajduję dziś zdjęcia sprzed dwudziestu i więcej lat.
No ale dlaczego właśnie tramwaje?
- Tramwaje interesują mnie z przerwami od dzieciństwa. Ułatwia mi to fakt, ze większość życia mieszkam w okolicach dużych ciągów tramwajowych. Lubiłem ich charakterystyczny hałas, lubiłem (i lubię) ich wygląd, choć niestety tramwaje niskopodłogowe jakoś mnie wizualnie nie przekonują. Pewnie jest to też kwestia brzydszego ich malowania. Zawsze też lubiłem przeglądać stare plany Warszawy i znajdować nieistniejące już linie tramwajowe. Na tory części z nich natrafiałem jeszcze w dzieciństwie. Tramwaje wydają mi się bardzo atrakcyjne wizualnie. Zdjęcie z tramwajem prawie zawsze jest ciekawe. Motyw tramwajów w teledyskach mojego zespołu Spirit of 84 (jestem wokalistą punkowym) wyeksploatowaliśmy niemal do przesady.
Gdzie najczęściej fotografujesz stołeczne tramwaje?
- Zdjęcia najczęściej robiłem w miejscach, gdzie najłatwiej było natrafić na 13N, czyli przy zajezdni Mokotów i na Rondzie Radosława. Skrzyżowanie Woronicza z Wołoską lubię zresztą nadal, na zdjęciach fajnie wyglądają trójwagonowe składy 31. Ostatnio odkryłem tyły zajezdni Wola, a w planach mam bliższe przyjrzenie się Kołu i Wiatracznej. W kluczowym momencie, gdy tzw. "parówki" żegnały się już z Warszawą, dołączyła do mnie z kamerą moja żona.
Co jeszcze lubisz fotografować w Warszawie?
Poza tramwajami robię zdjęcia różnym przejawom życia (i umierania) miasta - muralom, napisom na murach, co bardziej widowiskowym aktom wandalizmu czy opuszczonym fabrykom. Bliżej temu już do socjologii, którą też się zajmuję. Ale to już zupełnie inna historia.
........................................................................................................
Rozmawiał z nami Krzysztof Karnkowski, fotograf tramwajów, socjolog i wokalista punk rockowy http://www.facebook.com/tramwajowy?ref=ts&fref=ts http://tramwajowy.blogspot.com/