Koronawirus. Warszawa. Latem komunikacja miejska zamieni się w saunę? Klimatyzacja pozostaje wyłączona
Mimo że dziś pogoda za oknem zupełnie na to nie wskazuje, lato zbliża się wielkimi krokami. We wtorek prezydent Warszawy zapowiedział kolejne etapy odmrażania gospodarki i powrotu do normalności. W komunikacji w dalszym ciągu obowiązują limity pasażerów, a klimatyzacja pozostaje wyłączona aż do odwołania. Latem czeka nas w nich miejska sauna?
13.05.2020 | aktual.: 13.05.2020 10:08
Koronawirus w Warszawie. Klimatyzacja w komunikacji wyłączona
Pandemia koronawirusa i obostrzenia związane z przemieszczaniem się i unikaniem dużych skupisk ludzi sprawiły, że od 25 marca w pojazdach komunikacji miejskiej może przebywać maksymalnie tylu pasażerów, ile wynosi połowa dostępnych miejsc siedzących. Co więcej, od początku kwietnia po Krakowie również Warszawa zdecydowała się na wyłączenie układu wentylacji, ogrzewania i klimatyzacji w pojazdach komunikacji miejskiej. Regulacje te obowiązują do odwołania. Pomysł ma ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2.
- Przewoźnicy zostali zobowiązani, by w pojazdach, w których jest to technicznie możliwe, wyłączyć układy wentylacji, ogrzewania, chłodzenia i klimatyzacji - przekazali w komunikacie miejscy urzędnicy.
Mimo że brak wentylacji ma zostać zrekompensowany odblokowaniem okien, podróże komunikacją bez dodatkowego nawiewu potrafią być naprawdę męczące. Szczególnie wtedy, gdy za oknem panuje spiekota, a próby ucieczki w zaciemnione i pozbawione gorących promieni słonecznych miejsce wydaje się czymś zupełnie abstrakcyjnym i niewykonalnym. Rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego Tomasz Kunert w rozmowie z portalem warszawa.naszemiasto został zapytany, czy ze względu na zbliżające się wielkimi krokami lato, miasto planuje ponownie włączyć klimatyzację.
- Pojazdy z wyłączoną klimatyzacją mają odblokowane okna. Można je samodzielnie otworzyć. Jak również autobusy i tramwaje otwierają drzwi na każdym przystanku, co powoduje cyrkulacje powietrza - powiedział Kunert.
Kunert podkreślił jednocześnie, że wszystko zależeć będzie od sytuacji epidemicznej.
Zobacz także:Koronawirus na Śląsku. Lekarz: nie spodziewałem się aż takiej skali
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl