Koronawirus. Dwa akty oskarżenia przeciwko zarażonym obcokrajowcom
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota skierowała do sądu dwa akty oskarżenia przeciwko obcokrajowcom, którzy będąc zakażeni koronawirusem, próbowali wsiąść na pokład samolotów na stołecznym lotnisku.
05.05.2021 | aktual.: 05.05.2021 07:29
Dwa takie postępowania zakończyły się pod koniec kwietnia. Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota skierowała do sądu sprawy dotyczące "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenie się choroby zakaźnej".
Koronawirus. Obywatel Wielkiej Brytanii wiedział o zakażeniu
Chodzi o zdarzenie, do którego doszło 24 marca tego roku. James H., obywatel Wielkiej Brytanii, pojawił się na Lotnisku Chopina w Warszawie, pomimo tego, że zdawał sobie sprawę, że jest zakażony koronawirusem.
48-latek wcześniej dwukrotnie wykonał test na obecność wirusa w organizmie i został objęty obowiązkową izolacją domową. Mężczyzna miał w planach lot do Tanzanii.
- Funkcjonariusze Straży Granicznej w trakcie odprawy ustalili, że 48-latek figuruje w systemie jako objęty obowiązkową izolacją domową w związku z uzyskanym pozytywnym wynikiem testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. Podróżny mimo obowiązku stawił się na lotnisko, ponieważ od kilku dni nie stwierdzał u siebie żadnych symptomów choroby – wskazała prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Natomiast drugie podobne zdarzenie miało miejsce 5 kwietnia również na Lotnisku Chopina. Pojawił się tam 43-letni Rza R., obywatelstwa azerskiego.
- Pomimo uzyskania pozytywnego wyniku testu na obecność w organizmie wirusa SARS-CoV-2 oraz pomimo objęcia obowiązkową izolacja domową do portu lotniczego w celu odbycia podróży do Azerbejdżanu, czym spowodował zagrożenie epidemiologiczne. W trakcie odprawy granicznej ustalono, że figuruje on w systemie jako osoba zakażona - przekazała prok. Skrzyniarz.
Koronawirus. "Nie sprawdził wyniku testu"
43-latek przyznał się do winy. Mężczyzna tłumaczył, że zaplanowana podróż była dla niego wyjątkowo ważna, a on sam świetnie się czuł, dlatego nie sprawdził wyniku testu i udał się na lotnisko.
Rzeczniczka prokuratury dodała, że obaj mężczyźni nie byli dotychczas karani. Teraz grozi im kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Nie jest to odosobniony przypadek, jak się okazuje obecnie w toku jest jeszcze blisko 30 podobnych spraw, a prokuratura na Ochocie skierowała do sądu już cztery akty oskarżenia przeciwko osobom, które zakażone koronawirusem próbowały odbyć podróż samolotem.