Konstancin-Jeziorna bez Veturilo
Wandale niszczą, Nextbike podnosi ceny. Cierpią - jak zwykle - mieszkańcy
Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej, Łukasz Puchalski opublikował wczoraj zdewastowanego przez wandali roweru miejskiego.
Taki widok niesie za sobą coraz gorsze konsekwencje. - pisze pełnomocnik. Ofiarą wandali dewastujących rowery Veturilo stali się właśnie pośrednio mieszkańcy gminy Konstancin Jeziorna, z którą wspólnie planowaliśmy uruchomienie 5 stacji. Niestety zakończone właśnie negocjacje z Nextbike Polska operatorem systemu Veturilo nie zakończą się podpisaniem umowy. Mimo starań i dobrej chęci każdej ze stron rozbieżności cenowe pomiędzy Zamawiającym i Wykonawcą są na tyle duże, że wypożyczalnie nie powstaną.
Chodzi właśnie o wandalizm. Nextbike tłumaczy, że rosnące koszty uruchomienia kolejnych stacji wynikają z rosnących nakładów na odtworzenie zniszczonej infrastruktury. Im więcej Nextbike płaci za zniszczenia, tym drożej kosztuje uruchomienie nowych stacji. Nextbike podnosi ceny, a miasto na tę cenę się nie zgadza. Więc mieszkańcy (w tym przypadku Konstancina-Jeziornej, choć nie tylko) o jeździe rowerami miejskimi mogą na razie tylko pomarzyć.
Bardzo żałuję, że tak się stało. - napisał pełnomocnik i trudno się z nim nie zgodzić.