Konserwator chce odbudować Pałac Saski. Kolejny pomysł na pl. Piłsudskiego
Wojewódzki konserwator zabytków zapowiedział odbudowę Pałacu Saskiego na pl. Piłsudskiego. Budowa miałaby ruszyć bliżej setnej rocznicy odzyskania niepodległości.
- Rozmawiam z moimi przełożonymi, którzy całkowicie podzielają mój pogląd, że na 100-lecie niepodległości Rzeczypospolitej powinna rozpocząć się wielka odbudowa pałacu Saskiego i sąsiednich budynków. Pałac Bruhla też mógłby być symbolem niepodległości – powiedział Jakub Lewicki, wojewódzki konserwator zabytków, w wywiadzie dla miesięcznika "Spotkania z zabytkami".
W wydanym oświadczeniu wyjaśnił, że te budowle te „powinny znowu zaistnieć w krajobrazie Warszawy. Najwłaściwszą formą odtworzonych budynków powinien być wygląd przed 1 IX 1939 roku. Za szczególne ważne uważam odtworzenie wnętrz pałacu Brühla, zaprojektowanych przez Bohdana Pniewskiego, będących jedną z najwybitniejszych kreacji architektonicznych z okresu 20-lecia międzywojennego” – czytamy w oświadczeniu.
Zdaniem Lewickiego odbudowa pałacu i zachodniej pierzei będzie okazją „do dobrej współpracy przyszłych władz miejskich z władzami państwowymi”.
Projekt ten jest szeroko komentowany. Stołeczny konserwator zabytków, Michał Krasucki, uznał pomysł za chybiony. Jego zdaniem Grób Nieznanego Żołnierza jest wystarczającym upamiętnieniem traumy zniszczeń wojennych. Nazwał ją „trwałą ruiną z pustką po pałacu”.
Pałac Saski został wzniesiony w 1661 jako centralny punkt rezydencji królewskiej. Styl architektoniczny wzorowany był na Wersalu. Został zniszczony przez hitlerowców po upadku powstania warszawskiego w grudniu 1944 roku. Ostatni pomysł rekonstrukcji budynków pojawił się w 2006 r.