Biało-czerwone słupki uliczne zwane „patriotami” zastąpi nowy model palika przypominający wazon ozdobiony plakietką z wytłoczoną syrenką.- czytamy w gazecie.pl* Obecnie w Warszawie można znaleźć dwa rodzaje słupków ulicznych.* W miejscach historycznych stoją czarne żeliwne paliki z syrenką zwieńczone kulką. W innych lokalizacjach stawiane są słupki w biało-czerwone pasy nazywane „patriotami” lub od słynnych pasiastych krawatów Andrzeja Leppera „słupkami Samoobrony”. Zdarza się jednak, że oba rodzaje słupków stoją obok siebie, co wprowadza estetyczny chaos. Takie rozwiązanie krytykują zarówno architekci jak i urbaniści.
Czy nowe słupki nie zwiększą bałaganu panującego w miejskiej przestrzeni publicznej?
Chcemy czy nie, biało-czerwone słupki są jedynym znakiem drogowym dopuszczonym przez przepisy - broni „patriotów" Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskichw rozmowie z Gazetą .* *
Urzędnicy postanowili zastąpić „patriotów” nowymi słupkami, które nawiązywałyby do czarnych palików z syrenką, a jednocześnie miały bardziej nowoczesny charakter. *Nowe słupki zaprojektował *Tomasz Gamdzyk, zwolniony niedawno naczelnik wydziału estetyki . Od jego nazwiska już nazywa się je "gamdzykami". Wątpliwości budzi nie tyle sama wymiana słupków, co osoba, która je zaprojektowała.Tomasz Gamdzyk znany był z nie do końca fortunnych decyzji. Lub ich braku. To on wyraził m.in. zgodę na powieszenie reklam na kolejowym moście średnicowym podczas Euro. Jest też współprojektantem domu pogrzebowego, który zeszpecił pl. Narutowicza.
Nie wiadomo jak to się stało, że to akurat on jest autorem projektu.
Jak czytamy, nowy słupek ma kształt tuby delikatnie zwężającej się w połowie wysokości, przypomina rulon papieru lub elegancki, nowoczesny wazon. Będzie występował w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i metalicznie szarej. Pierwsza z nich stanie na ulicach historycznych, druga w pozostałych lokalizacjach. Obie „ubrane” zostaną w „żółty beret”, dzięki czemu będą lepiej widoczne.
Obecnie nie wiadomo jeszcze ile słupków jest do wymiany.
Nie będą wymieniane hurtowo.Na razie miejski Zakład Remontów i Konserwacji Dróg zamówił pierwszą partię tysiąca sztuk nowych słupków. Jeszcze nie wiadomo, ile będą kosztować, przetarg jest w toku. - mówi Adam Sobieraj z ZDM
To oznacza, że* wprowadzenie nowych słupków może ciągnąć się latami.*