RegionalneWarszawaKomisja Weryfikacyjna nie widzi na jedno oko? Jan Śpiewak ujawnia ponadpartyjny układ

Komisja Weryfikacyjna nie widzi na jedno oko? Jan Śpiewak ujawnia ponadpartyjny układ

Kandydat porozumienia "Wygra Warszawa" ujawnił szokujące kulisy reprywatyzacji kamienicy przy ul. Marymonckiej 49 na Bielanach. W jednym z jej mieszkań z powodu nielegalnego remontu nastąpiła m.in. katastrofa budowlana - śpiący lokator został przysypany cementem z górnego piętra. Niedopatrzeń miało być znacznie więcej. Śpiewak twierdzi, że w tej sprawie doszło do ponadpartyjnego układu sięgającego najwyższych struktur stołecznego samorządu.

Mateusz Patyk

16.07.2018 | aktual.: 16.07.2018 12:24

Startujący w wyborach do warszawskiego ratusza Jan Śpiewak na poniedziałkowym spotkaniu z mediami przedstawił wyniki przeprowadzonego przez aktywistów miejskich śledztwa. Okazuje się, że reprywatyzacja bielańskiej nieruchomości mogła zostać przeprowadzona niezgodnie z prawem, a w jej przejęcie mieli być zamieszani urzędnicy z partii rządzącej.

- Ta afera, ten skandaliczny przykład reprywatyzacji, to jest sprawa tylko i wyłącznie zarząd dzielnicy Bielany, całkowicie kontrolowanej przez Prawo i Sprawiedliwość w ówczesnym czasie - rozpoczął swoje wystąpienie Śpiewak.

W trakcie konferencji kandydat aktywistów zastanawiał się jak to możliwe, że bez decyzji zwrotowej pseudospadkobiercy mogą latami zarządzać nieruchomością oraz dlaczego nielegalny remont, w wyniku którego mieszkanie jednego z lokatorów zostało zalane cementem, nadal pozostał bez echa?

Rodzinny układ na Bielanach

Nieruchomość przy ul. Marymonckiej 49 została przekazana rzekomym spadkobiercom w 2004 roku. Decyzji wydanej przez Zarząd Budynków Komunalnych na Bielanach nie potwierdzono wtedy żadnym aktem notarialnym. Edmund Świderski, radny miasta z PiS, był w tamtym czasie dyrektorem ZBK i to on odpowiadał za przekazanie kamienicy.

Natomiast wkrótce po dezycji reprywatyzacyjnej firmą zarządzającą nieruchomością zostaje "ZEST". Jej właścicielką okazuje się żona Świderskiego, a jednym z pracowników - jego syn (będący również radnym). - Doszło do zupełnie bezprawnej dzikiej reprywatyzacji. To jest typowy, rodzinny układ zamknięty. (...) Aż takiej bezczelności w wykonaniu władz samorządowych jeszcze nie widziałem - przekonywał zbulwersowany organizator konferencji.

Ciągnąca się od 14 lat kontrowersyjna sprawa reprywatyzacji kamienicy przy Marymonckiej była dwukrotnie zgłaszana do Komisji Weryfikacyjnej, jednak bez rezultatu. - Mamy dość takiej sytuacji. Jesteśmy gotowi do obrony - stwierdziła przedstawicielka poszkodowanych mieszkańców.

- Złożymy wniosek do Komisji, aby zajęła sie rodziną Świderskich - powiedział na konferencji Śpiewak. Zaapelował również do Patryka Jakiego, aby jeszcze przed wyborami samorządowymi zajął się tą sprawą i pociągnął do odpowiedzialności również ministra Wąsika i Kamińskiego. - Testem na wiarygodność Jakiego będzie wezwanie przez Komisję Weryfikacyjną osób z PiS, którzy przymykali oko na działalność mafii reprywatyzacyjnej oraz czerpali korzyści z dzikiej reprywatyzacji - dodał kandydat porozumienia "Wygra Warszawa".

Obraz
© Materiały prasowe

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)