Kaznowska o obłożeniu łóżek covidowych: utrzymujemy się na bardzo wysokim stałym poziomie
Wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska podała w środę najnowsze dane dotyczące obłożenia łóżek covidowych w szpitalach miejskich w Warszawie. Jak podkreśliła, "utrzymujemy się na bardzo wysokim stałym poziomie, a ciężkie dni są dopiero przed nami".
We wtorek władze Warszawy zapowiedziały, że w 10 stołecznych dzielnicach w kwietniu uruchomionych zostanie 13 punktów masowych szczepień. Centralnym punktem szczepień będzie stadion Legii.
Wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska została zapytana w środę na konferencji prasowej, jaki potencjał ma stadion Legii, jeśli chodzi o szczepienia.
- Tygodniowo chcemy szczepić ok. 80 tys. mieszkanek i mieszkańców naszego miasta. Tutaj będzie największy, centralny punkt szczepień masowych. Planujemy (szczepić na Stadionie Legii – red.) około 5 czy nawet 6 tys. osób (dziennie – red.). To w dużej mierze będzie uzależnione od zdolności operacyjnej i obserwacji, na ile cały zbudowany system jest płynny - mówiła Kaznowska.
Wiceprezydent stolicy została również zapytana, jak wygląda w tej chwili obłożenie infrastruktury szpitalnej w Warszawie.
Jak odparła, "w Szpitalu Południowym mamy rządową panią komisarz, która miała uruchomić w trybie ekspresowym 300 łóżek. Wczoraj miała tam 119 pacjentów i zero dodatkowych pacjentów pod respiratorami, a zaczęła drugi tydzień swojego urzędowania". Jak oceniła, "to chyba najlepsze świadectwo decyzji, która została wydana przez pana ministra Niedzielskiego, a którą oczywiście zaskarżyliśmy".
Kaznowska wyjaśniła, że jeśli chodzi o dziesięć szpitali miejskich, sześć to szpitale z oddziałami covidowymi. Z pozostałych czterech, trzy to placówki ginekologiczno - położnicze a jeden to szpital dziecięcy.
- W sześciu szpitalach z oddziałami covidowymi mamy wyznaczonych ponad 440 łóżek. Wczoraj mieliśmy minus 11, to znaczy mieliśmy 11 pacjentów więcej, aniżeli wyznaczonych decyzją wojewody bądź ministra Niedzielskiego łóżek - wskazała.
Kaznowska zastrzegła, że "oczywiście należy patrzeć na łóżka covidowe w skali całego miasta i wszystkich szpitali. W Warszawie jest ich ponad 40. Wtedy dopiero będziemy mogli mówić o prawdziwej skali".
- Na pewno utrzymujemy się w tej chwili na stałym poziomie, niestety bardzo wysokim stałym poziomie. Najbliższy tydzień raczej nie jest zwiastunem dobrego, także te ciężkie dni chyba wciąż jeszcze przed nami - podkreśliła wiceprezydent.