Kabaret "Dudek" 51 lat temu pokazał pierwszy program
Jednym z najbardziej popularnych skeczy Kabaretu jest "Sęk". Tytułowe słowo staje się przyczyną fali nieporozumień podczas nocnej rozmowy dwóch mężczyzn.
Kobuszewski, Dziewoński, Michnikowski, Krafftówna, Przybora, Młynarski, Wasowski, Osiecka, Seniuk, 200 skeczy, 1000 przedstawień, "Sęk" i "W Polskę idziemy" - z tego pamiętamy Kabaret "Dudek", który 13 stycznia 1965 roku pokazał swój pierwszy program "Spotkajmy się na Nowym Świecie".
Właśnie przy ulicy Nowy Świat 61 w kawiarni "Nowy Świat" 51 lat temu "Dudek" zaprezentował pierwszy skecz. Kabaret swoją nazwę wziął od przezwiska jego założyciela Edwarda Dziewońskiego. Postać nietuzinkowa i nadzwyczajna. Namiętnie posługiwał się zwrotami typu "odpadajko, kitowajko, wycofajko", czasem rozwijając je w sentencję w rodzaju "zasuwajko sintetico, ja się zesram za fabryką". Gdy aktorzy, których obsadził w komedii, grali zbyt serio, krzyczał: "Dzieci, nie Ibsen, nie kazamaty gestapo". Jego dewiza brzmiała: "jedyne życie, jakie ma sens, to życie towarzyskie".
Jednym z najbardziej popularnych skeczy Kabaretu jest "Sęk". Tytułowe słowo staje się przyczyną fali nieporozumień podczas nocnej rozmowy Beńka Rapaporta (Edward Dziewoński) i Kuby Goldberga (Wiesław Michnikowski)
. To "odgrzebany" przez Dziewońskiego szmonces, czyli dowcip oparty na humorze żydowskim, obracający się wokół spraw biznesowo-religijnych.
Kabaret w 1975 roku oficjalnie zakończył swoją działalność, ale od czasu do czasu, na potrzeby telewizji, odbywał specjalne występy. W 1987 roku Dziewoński reaktywował działalność Kabaretu w nieco zmienionej formie i z poszerzoną obsadą. Jednak dwa lata później, z powodu braku satysfakcji Dudka z efektów, zakończył działalność.
* Przeczytaj też: Studniówka z prawdziwego zdarzenia. Dziś już takich nie ma (ZDJĘCIA)*