Jeden z najbogatszych Polaków: Warszawa rozkwita dzięki „słoikom”
"Trzy czwarte nowych mieszkań kupują przyjezdni 30-latkowie" - mówi Marek Roefler
Warszawa rozkwita dzięki „słoikom”. Trzy czwarte nowych mieszkań kupują przyjezdni 30-latkowie!- mówi w wywiadzie dla NaTemat Marek Roefler, warszawski deweloper i jeden z najbogatszych Polaków. Tylko w 2014 roku wybudowano 10,3 tys. mieszkań. Roefler przewertował dane i okazało się, że ponad 70% nowych lokali kupili przyjezdni i to z PESEL-em zaczynającym się od liczby powyżej 80.
Według niego to znak tego, że do Warszawy zjeżdżają młodzi, ambitni i zdolni ludzie.* Nawet kupując mieszkanie na kredyt trzeba mieć minimum 50 tys. oszczędności na wkład własny, opłaty notarialne i dodatkowo na urządzenie się.* Jeśli ktoś przyjeżdża do Warszawy i kilka lat po studiach ma takie oszczędności to znaczy, że odniósł sukces - mówi.
Co więcej, biznesmen dodaje, że gdyby nie "słoiki", to branża budowlana nie podniosłaby się tak szybko z kryzysu. Mówi, że doskonale rozumie głód sukcesu przyjezdnych, bo sam zaczynał od zera. 30 lat temu był fizykiem na Uniwersytecie Warszawskim, ale skromna nie wystarczała mu na życie towarzyskie. Założył więc biznes, przypadkowo w branży odzieżowej. Otworzył jeden z pierwszych prywatnych dużych sklepów odzieżowych przy Alejach Jerozolimskich, potem został producentem dużych zagranicznych firm odzieżowych. Za zarobione pieniądze kupował w Warszawie nieruchomości, aż w końcu został inwestorem budowlanym.
Cały wywiad z Markiem Roeflerem przeczytacie TUTAJ .