"Jeden się rozpłakał, inny próbował uciekać". Kolejne polowanie na nieuczciwych przewoźników

Trwają kolejne kontrole pod kątem weryfikacji legalności prowadzenia przewozu osób samochodem osobowym lub taksówką na terenie Warszawy. Dziś od godziny 10.00 pracownicy Inspektoratu Transportu Drogowego wraz z funkcjonariuszami Wydziału Ruchu Drogowego przeprowadzili kolejną akcję z cyklu "Taksometr". W akcji brały udział radiowozy, motocykle oraz kilkunastu funkcjonariuszy z różnych formacji.

Zatrzymano kilkunastu nielegalnych przewoźników. Wobec niektórych zostanie wszczęte postępowanie sądowe. - Wszyscy zatrzymani zgodnie twierdzili, że nie wiedzą czego dotyczy kontrola i że tylko "podwozili znajomych" - relacjonują taksówkarze z serwisu Taryfa24 i dodają, że pasażerowie zeznawali jednak na niekorzyść kierowców. - Mamy filmik jak pasażer uiszczał płatność przez drzwi czerwonego Lanosa. Jeden próbował uciekać. Kolejny z zatrzymanych popłakał się i powiedział , że więcej nie będzie - informują taksówkarze.

Podobne akcje przeprowadzono w nocy z 17 na 18 oraz z 18 na 19 kwietnia . Na 160 skontrolowanych pojazdów ujawniono wówczas aż 106 nieprawidłowości. Zatrzymano kilka dowodów rejestracyjnych z powodu złego stanu technicznego pojazdów, a także ujawniono kierowcę posługującego się podrobionym identyfikatorem. - Podczas działań kontrolnych stwierdzono naruszenie przepisów ustawy o transporcie drogowym na kwotę 36 000 zł - informowali urzędnicy ze stołecznego ratusza. W bieżącym miesiącu również przeprowadzono nocne kontrole, planowane są kolejne.

Wśród najczęściej ujawnianych uchybień pojawiają się: kierowanie pojazdem przez kierowców, którzy nie zdali egzaminu z przepisów i topografii miasta, wykonywanie transportu drogowego osób taksówką bez licencji, wykonywanie transportu taksówką pojazdem niewpisanym do licencji, brak kasy fiskalnej, a także... brak prawa jazdy (zatrzymane za punkty karne oraz wyrokiem sądu za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu).

- Głównym celem naszych cyklicznych działań jest ujawnianie nielegalnych taksówkarzy - osób podszywających się pod tych licencjonowanych - mówi dowodzący działaniami st. insp. Piotr Rombel. - Wszystko po to, by korzystający z usług przewozu pojazdami TAXI mogli mieć pewność, że wiezie ich uczciwy, legalny taksówkarz, co w konsekwencji oznacza, że nie zostaną oszukani, podróż będzie bezpieczna, a kierowca dobrze zna topografię miasta. Dodatkowo podejmujemy interwencje wobec kierowców, którzy łamią przepisy ruchu drogowego – dodaje Rombel.

Przeczytajcie też: Skradziono laptopa. Rozpoznajecie tego mężczyznę?