Jak uchronić swój jednoślad przed rowerowymi złodziejami? "Największe zagrożenie z ich strony jest latem"
Jest wiele sposobów na to, by zabezpieczyć rower. Które z nich są naprawdę skuteczne?
Policjanci z Warszawy zatrzymali dwóch mężczyzn specjalizujących się w kradzieży rowerów. Szajka działała na terenie stołecznego Ursynowa. Zatrzymani mieli przy sobie nożyce do przecinania linek zabezpieczających i jak zeznali funkcjonariuszom, właśnie wybierali się na akcję. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 7,5 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymani 37-letni Marcin R. i 36-letni Rafał R. są znani policji i byli wielokrotnie notowani. Za kradzieże rowerów będą odpowiadali w warunkach recydywy, ponieważ nie pierwszy raz dopuścili się tych przestępstw. Obaj ukradli co najmniej siedem jednośladów. Policja nie wyklucza, że zdarzeń mogło być więcej. Marcinowi R. przedstawiono sześć zarzutów, a jego koledze siedem. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na dwa miesiące. - Latem najczęściej korzystamy z rowerów, a więc i zagrożenie ze strony złodziei jest największe - ostrzega Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji . Jak uchronić swojego dwukołowca przed kradzieżą?
- Nie należy pozostawiać swojego roweru bez opieki lub zabezpieczenia. W ten sposób sami pomagamy złodziejom - mówi Oleszczuk. I zachęca rowerzystów do korzystania z możliwości oznakowania jednośladów. - Dzięki temu jest nam łatwiej odzyskać uprowadzony rower oraz zidentyfikować jego właściciela. Do tego złodzieje na widok oznakowania odstępują od kradzieży - tłumaczy. Każdy jednoślad poddany tej procedurze opatrzony jest w widocznym miejscu naklejką samoprzylepną.
Warto wspomnieć, że technologia wykorzystywana przy znakowaniu rowerów powoduje zmiany w strukturze materiału wykrywane nawet po powierzchownym zatarciu. Do elementów pojazdu, które poddawane są tej czynności należy rama roweru pod kierownicą, ramię przekładni sprzężone z przekładnią, oraz przedni widelec. W Warszawie oznakowanie rowerów prowadzone jest przez Komendy Rejonowe Policji. Szczegółowe informacje dotyczące między innymi godzin jego przeprowadzania dostępne są na stronie internetowej policja.waw.pl . Oznakowanie jest bezpłatne.
Innym zabezpieczeniem przed kradzieżą są linki. Właściciele jednośladów mają w czym wybierać, bo ich rodzaje, ale i cena mogą przyprawić o zawrót głowy. Zasada jest taka, że im linka jest droższa, tym skuteczniejsza w działaniu. Wyróżnia się trzy cenowe grupy tych zabezpieczeń. Najtańsze kosztują od 9 do 50 zł. - Jest to zapięcie, które zabezpiecza rower tylko przed porwaniem na oczach właściciela. Dlatego, że czas potrzebny na jego przecięcie wynosi od sekundy do dziesięciu - mówi Mikołaj Pytel z Air Bike. I dodaje, że to zabezpieczenie można przeciąć zwykłymi kombinerkami lub przecinakiem dźwigowym.
Skuteczniejszym zabezpieczeniem są łańcuchy hartowane. Grubość ich ogniwa wynosi od 6 do 10 mm. Przecięcie takiego zapięcia nawet przy pomocy ręcznego przecinaka dźwigowego sprawia duże problemy. Już sam wygląd łańcucha może zniechęcić złodzieja, a próba jego sforsowania prędzej skończy się zniszczeniem nożyc niż kradzieżą jednośladu. Ich jedyną wadą jest to, że nie są one zbyt poręczne.
Najmocniejszym typem zabezpieczenia jest u lock. Jego ceny wynoszą od 50 do 500 zł. - Odporność na rozrywanie wynosi od 7 do 8 ton, czyli można na nim podnieść dwie ciężarówki i on dalej nie pęknie - tłumaczy Pytel. To zabezpieczenie można zniszczyć jedynie przy pomocy piły do cięcia metalu. U lock podobnie jak łańcuchy jest zabezpieczeniem skutecznym, choć niezręcznym. - Z najdroższych zapięć korzystają najbardziej świadomi klienci, którzy mieli już okazję przekonać się, że tanie łańcuchy nie działają lub nie chcą się o tym przekonać - wyjaśnia Mikołaj Pytel.
Policja apeluje do właścicieli jednośladów, żeby zawsze stosowali linki rowerowe i przypinali je do przedmiotów nieruchomych. Pojazdów nie należy zostawiać na klatkach schodowych lub parkingach. Zminimalizować kradzieże jednośladów powinno również nie wpuszczanie obcych osób do klatki schodowej. Warto również informować policję o podejrzanych osobach zauważonych w otoczeniu naszego bloku, które na przykład próbują dostać się do piwnicy lub coś z niej wynoszą.