Jak nie paść ofiarą kieszonkowców na przystanku?

Policja daje kilka wskazówek.

Obraz

- Odwiedzając cmentarze pamiętajmy, aby nie zostawiać naszych osobistych rzeczy bez nadzoru, bo mogą one łatwo paść łupem złodziei - przypomina policja przed dniem Wszystkich Świętych. Apeluje też, aby zwrócić szczególną uwagę na dzieci, które mogą zgubić się w tłumie.

"Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności w okolicach cmentarzy, to są miejsca, gdzie są duże tłumy ludzi. Takie właśnie miejsca najczęściej wyszukują sobie kieszonkowcy. Jeżeli wybieramy się na groby bliskich, zwróćmy uwagę na to, gdzie mamy dokumenty, czy mamy dobrze schowane pieniądze. Nie zostawiajmy torebek, plecaków czy saszetek z dokumentami na grobie, kiedy zajmujemy się sprzątaniem" - przestrzega w rozmowie z PAP kom. Andrzej Browarek z Komendy Głównej Policji. Policja radzi też, aby zabrać ze sobą tylko tyle gotówki, ile będzie nam potrzebne do kupienia zniczy i wiązanek. Dobrze też, gdy ktoś bliski lub znajomy może nam towarzyszyć na cmentarzu.

"Zwróćmy uwagę na nasze dzieci. Jeżeli na cmentarzu jest duży tłum ludzi, trzymajmy dziecko za rękę, starajmy się, by było cały czas przy nas. Jeżeli zauważymy dziecko, które jest pozostawione bez opieki, płacze, zapytajmy, co się stało, zwróćmy się do ochrony albo podejdźmy do policjanta i poprośmy o pomoc" - dodaje Browarek.

Policjanci jak co roku apelują też do kierowców o ostrożność, dostosowanie się do zmian w organizacji ruchu i zwracanie uwagi na pieszych - do 2 listopada trwać będzie policyjna akcja "Znicz 2015". W tym roku, tak jak i w latach poprzednich, nad naszym bezpieczeństwem czuwać będzie kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy. Pojawi się więcej patroli, szczególnie na drogach dojazdowych do miast i w okolicach cmentarzy.

Funkcjonariusze będą kierować ruchem ulicznym, bowiem przy największych nekropoliach w miastach zmieni się organizacja ruchu - dlatego warto wcześniej sprawdzić planowane utrudnienia i zamiast jechać pod bramę cmentarną, kierować się na specjalnie wyznaczone miejsca parkingowe. O ile jest to możliwe, lepiej korzystać z transportu publicznego - doświadczenia z lat poprzednich pokazują, że tak jest i szybciej i wygodniej.

(Źródło: PAP)

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega