Homoseksualiści opluci na ulicy!
Reakcje warszawiaków: „Pedały, wypier...ć!”, „cioty jeb..e”
11.02.2014 13:05
Jak warszawiacy reagują na homoseksualne pary, które okazują sobie czułość trzymając się za ręce? Jedną z takich relacji można przeczytać w ostatnim numerze "Repliki" , dwumiesięczniku zajmującym się tematyką LGBTQ. Młodzi mężczyźni opisują swój pobyt w stolicy. Dawid przez cztery dni chodził za rękę z poznanym w Izraelu chłopakiem. Spacerowali m.in. po Starówce, Krakowskim Przedmieściu i Nowym Świecie.
"Doświadczenie ciekawe, choć nie zawsze miłe. (...) Mimo że trzymaliśmy się turystycznego centrum stolicy, to aż siedem razy obrzucono nas wyzwiskami" - opisuje Dawid. Dodaje, że większość przechodniów reagowała na homoseksualną parę zdziwionym spojrzeniem lub zniesmaczoną miną. "Nikt się do nas nie uśmiechnął. Paru splunęło z obrzydzeniem na chodnik. Przy Dworcu Centralnym jakiś facet podszedł, splunął na moje buty i bez słowa uciekł" - pisze Dawid. Takich "przygód" mieli więcej.
Na Al. Jerozolimskich tuż przy nas z piskiem opon zatrzymał się samochód, w środku - czterech łysych facetów. Otworzyli okna, obrzucili nas wyzwiskami i odjechali. (...)
Gdy Dawid swoje weekendowe doświadczenia opowiadał znajomym, ludzie pytali wprost: „Po co prowokujecie?” - Prowokujemy? - pyta retorycznie Dawid. - W jaki delikatniejszy sposób dwóch chłopaków może okazać sobie czułość na ulicy? Czy pary hetero też się tak zaczepia?
Swoje "przygody" autor zadedykował wszystkim tym, którzy powtarzają, że nigdy nie czuli się dyskryminowani, a Warszawa jest tolerancyjna i że nie ma co robić szumu o nierówne traktowanie, bo wszystko jest OK. Przy czym sami gejami są "tylko we własnych domach lub ewentualnie jeszcze w gejowskich klubach lub na zagranicznych wycieczkach".
Cały tekst Dawida "Po co prowokujecie?" - do przeczytania w najnowszej "Replice".