Groził 86‑letniemu ojcu nożem. Pijany syn zatrzymany
Do zdarzenia doszło na warszawskim Mokotowie. Przerażony agresją syna starszy mężczyzna wezwał funkcjonariuszy. W rozmowie z policjantami przyznał, że 56-latek nadużywający alkoholu "terroryzuje go" od około 15 lat.
Jak ustalili policjanci, 56-latek kupił w sklepie alkohol i wypił go z kolegami przed blokiem. Gdy wrócił do mieszkania ojciec zwrócił mu uwagę.
Wtedy syn chwycił długi nóż kuchenny, przystawił ojcu do brzucha i krzycząc oraz przeklinając groził jego użyciem.
Senior wytrącił 56-latkowi niebezpieczne narzędzie, po czym wezwał policję.
"Patrol, który przyjechał na miejsce natychmiast zatrzymał agresora i przewiózł go na mokotowską komendę, jednocześnie pouczając pozostałego na miejscu lokatora o możliwości złożenia stosownego zawiadomienia. W odpowiedzi policjanci usłyszeli, że taka sytuacja miała trwać już około 15 lat" - donosi Komenda Stołeczna Policji.
Senior przyznał, że syn nadużywa alkoholu i jest agresywny.
Nie przyznał się do winy, bo nic nie pamięta
Napastnik został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie. Jak się okazało, miał 2,5 promila. "Z uwagi na ten stan nie można było z nim wykonać żadnych czynności procesowych zatem został osadzony w policyjnej celi" - informują funkcjonariusze.
Następnego dnia usłyszał zarzut kierowania gróźb pozbawienia życia, za który kodeks przewiduje karę do 2 lat więzienia. 56-latek nie przyznał się do winy, argumentując to tym, że nic nie pamięta. Sprawą zajmie się teraz sąd.