Epidemia żółtaczki w Warszawie. Tylu chorych nie było od lat

Rośnie liczba zachorowań na tzw. chorobę brudnych rąk, czyli żółtaczkę pokarmową. Sytuacja dotyczy całego kraju, ale najgorzej jest w Warszawie. Od początku roku do końca listopada z objawami żółtaczki zgłosiło się tam ponad pół tysiąca osób.

Źródło zdjęć: © 123RF.COM

16 grudnia 2017, 14:07

Sanepid alarmuje: od początku roku do końca listopada na Mazowszu zachorowały 663 osoby, z czego 551 w Warszawie.

Dla porównania w całym 2016 odnotowano w Polsce 35 przypadków zakażenia żółtaczką pokarmową, w 2015 było ich 49, a w 2014 - 76. W tym roku do końca września zachorowało już 1685.

Zobacz wideo: Ogromny wzrost zachorowań na WZW typu A

Tak znaczny skok liczby zachorowań niektórzy specjaliści nazywają już epidemią. Jednak rzeczniczka Państwowego Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego mówi o wielonarodowym ognisku zachorowań na zapalenie wątroby typu A”. - Takie ognisko jest obecnie w całej Europie. Niestety, przyczyny na razie nie są znane – mówi wyborczej.pl Joanna Narożniak, rzeczniczka PWIS.

- Szczepienia przeciw WZW A zalecano dotąd m.in. wyjeżdżającym do krajów o wysokim stopniu zachorowań, zwykle tropikalnych. Ale teraz nie trzeba wyjeżdżać, by narazić się na zakażenie - zaznaczyła Renata Cieślik-Tarkota, kierowniczka oddziału epidemiologii w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach.

Wirusowe zapalenie wątroby typu A wywołuje wirus HAV wydalany z kałem. Zakażenie następuje poprzez przewód pokarmowy.

Od zakażenia do zachorowania może upłynąć nawet 50 dni. Jak podało Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, ogniska wystąpiły m.in. u mężczyzn, którzy uprawiali seks analno-oralny.

Jak uchronić się przed żółtaczką pokarmową? - Myć jak najczęściej ręce, zwłaszcza przed jedzeniem i po wyjściu z toalety - podkreśliła Cieślik-Tarkota. Do tego powinniśmy stosować pasty lub płyny dezynfekujące, które mają działanie nie tylko przeciwbakteryjne, ale też przeciwwirusowe. Myć należy też żywność.

Objawy choroby to senność, osłabienie, bóle głowy, brak apetytu, swędzenie, czasem gorączka i ból w okolicach wątroby, żółty kolor skóry. Niestety nie ma leku, który wyleczy z wirusa. W leczeniu pomoże przestrzeganie diety i ograniczenie aktywności fizycznej.

źródło: Wyborcza.pl

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez *Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.*

Przeczytaj też: Policjanci przerywają milczenie. Seksafera w stołecznej komendzie