Dziś zamykają "Piaskownicę" na Powiślu!
Kolejny lokal przeszkadzał mieszkańcom Powiśla...
12.10.2012 11:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie mają szczęścia klubokawiarnie na Powiślu. Po wielkich problemach "Powiśla" (wciąż do końca nierozwiązanych) przyszedł czas na "Piaskownicę". Dziś, w piątek po raz ostatni będzie się można napić tu kawy lub lampki wina. Klubokawiarnia znika z kulturalnej mapy stolicy. Zakopujemy Piaskownicę - napisali właściciele lokalu na stronie klubu.
Czasami jest tak, że nawet najpiękniejsze marzenia nie wytrzymują zderzenia z rzeczywistością i trzeba zrezygnować. Tak właśnie stało się z miejscem, które otworzyliśmy, nie tylko, żeby spędzać czas ze znajomymi, ale przede wszystkim żeby zbudować przestrzeń dla wszystkich młodych ludzi do wspólnej zabawy, nauki, pracy. - piszą właściciele.**
Nie chcemy brać udziału w czynnej walce z mieszkańcami Powiśla. Wiemy, że koegzystencja miejsc, w których spędzają czas młodzi ludzie z budynkami mieszkalnymi jest bardzo trudna zwłaszcza w nocy, kiedy duża część mieszkańców śpi, a utrzymanie ciszy jest bardzo trudne. Dlatego, mimo, że od ponad pół roku próbowaliśmy znaleźć rozwiązanie akceptowalne przez wszystkie strony, bez odpowiedniego prawa, np. zniesienia ciszy nocnej w pewnych miejskich strefach, dalsze funkcjonowanie Piaskownicy nie jest możliwe. Nie chcemy i nie będziemy walczyć z mieszkańcami, gdyż dla nas to też jest sytuacja co najmniej niekomfortowa.
Przez 10 miesięcy obecności "Piaskownicy" na Lipowej 7A odbyło się tu kilkadziesiąt imprez, kilkanaście mini konferencji i wiele pokazów filmowych. Lokal odwiedziło ponad 1000 warszawiaków.
Dziś będzie można pobawić się w "Piaskownicy" po raz ostatni.
O pożegnalnej imprezie możemy przeczytać TUTAJ .