Drugie podejście dziś o 17:00
Dziś ma nie padać, woda pewnie już wsiąkła. Tylko czy ktoś przyjdzie na mecz?
Po wczorajszej pogodowej porażce wokół stadionu na ziemi zostało mnóstwo biletów należących do wkurzonych kibiców. Wielu z nich jechało na warszawski mecz wiele godzin - tylko po to, aby stać kilka godzin w ulewie. Ciekawe, jaka będzie dziś frekwencja na Stadionie Narodowym...
Dla piłkarzy polskiej reprezentacji mecz ten ma ogromne znaczenie. Jeśli wygrają Anglicy, umocnią się na czele tabeli i będą mieli trzy punkty przewagi nad drugą Czarnogórą. Biało-czerwoni będą tracili do gości już sześć punktów.
Podobno polska drużyna chciała przełożenia spotkania na 14 listopada. Anglicy nie zgodzili się na to. I nic dziwnego - pewnie nie chce im się dwa razy przyjeżdżać. Z drugiej strony te dzieczyny, ten tani alkohol... Może jednak zmienią zdanie?