Drewniana buda w centrum stolicy. Straszy i psuje wygląd
Opustoszały budynek znajduje się w niewielkiej odległości od Pałacu Kultury i Nauki.
W ścisłym centrum Warszawy stoi opuszczona drewniana konstrukcja, która kompletnie nie pasuje do otoczenia. Co na to władze miasta? - Nie możemy nic zrobić - odpowiada ratusz.
Drewniany obiekt znajduje się tuż obok stacji metra Świętokrzyska, w pobliżu skrzyżowania ul. Świętokrzyskiej z Marszałkowską. Konstrukcja stoi na prywatnej działce należącej do Tadeusza Kossa. Przedsiębiorca kilka lat temu odzyskał ten teren od miasta po wielu sporach z urzędnikami i sądami. Jest prawowitym spadkobiercą działki o powierzchni ponad 1,2 tys. m kw., która przed II wojną światową należała do jego przodków.
Koss postawił na swojej działce kilka pawilonów, w tym drewnianą budkę. Jak informuje Radio Kolor, w sezonie letnim znajduje się w niej lokal gastronomiczny, ale zimą budynek stoi całkowicie pusty i straszy swoim wyglądem. Choć konstrukcja całkowicie nie pasuje do okolicznego otoczenia, w tym parku Świętokrzyskiego i Pałacu Kultury, to władze miasta rozkładają ręce i twierdzą, że nic nie mogą zrobić.
Jak podkreśla rzecznik stołecznego ratusza , jest to własność prywatna, więc miasto jest w tym przypadku bezsilne. - Obowiązuje swoboda w działalności gospodarczej i jeżeli ktoś nastawia swój biznes na działania sezonowe, to oczywiście ma do tego prawo - twierdzi Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu miasta w rozmowie z Radiem Kolor.
*Miasto bezradne *- Nie możemy wpływać na przedsiębiorcę. Dziwne byłoby, gdyby miasto wkraczało w ten obszar działalności gospodarczej i nakazywało prowadzenie firmy czy punktu usługowego przez pół roku, rok, krócej czy dłużej – dodaje rzecznik.
Warszawiacy muszą się więc przyzwyczaić do nietypowego wyglądu w samym centrum stolicy, które w tym miejscu zaczyna przypominać niewielki i opustoszały bazar .
Źródło: Radio Kolor/Wawalove.pl
Przeczytaj też: Wypadek w Ursusie. Cztery osoby ranne