Dekomunizacja zakończona, stare nazwy ulic wracają na miejsce
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w środę ostatnie dwie decyzje wojewody mazowieckiego. Na Bemowie wróci tablica z nazwiskiem gen. Sylwestra Kaliskiego, a na Pradze ul. Dąbrowszczaków.
10.04.2019 | aktual.: 10.04.2019 21:59
Sprawa tzw. dekomunizacji w stolicy toczy się od 2017 roku. Wtedy, w listopadzie, wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS) wydał decyzje zastępcze o zmianie nazw 47 ulic. Między innymi dawna al. Armii Ludowej na chwilę stała się ul. Lecha Kaczyńskiego, a ul. Dąbrowszczaków zmieniono na Borysa Sawinkowa. Środowa decyzja uchyliła ostatnie dwa takie postanowienia. Łącznie Sipiera przegrał 50 takich sądowych spraw.
Zobacz także
Na sali rozpraw było trzech pełnomocników Zdzisława Sipiery. Prawnicy złożyli wcześniej wniosek o poszerzenie składu sędziowskiego NSA do 7 osób. Ich obawy budziła skarga kasacyjna złożona przez radę miasta Warszawy. Mecenas Maja Dudak twierdziła, że jest to wyłączna kompetencja ratusza.
- Budzi się we mnie nadzieja, że sąd jest otwarty i nie zważając na poprzednie wyroki, dziś zwróci uwagę, że mamy do czynienia ze specyficznymi rzeczami - kontynuował przedstawiciel wojewody, mec. Sebastian Oraniec. - W kwestii ul. Dąbrowszczaków było dokładnie wykazane, że akurat ta organizacja symbolizowała komunizm, i to w wersji stalinowskiej - dodał prawnik.
Ostateczny wyrok
Sąd powołał się na orzeczenia poprzedniej instancji, w których stwierdzono, że decyzje wojewody zostały wydane sprzecznie z obowiązującymi przepisami. W wątpliwość poddano przede wszystkim opinie Instytutu Pamięci Narodowej.
- Zasięgnięcie opinii IPN stanowi warunek formalny, jednak opinia tego warunku nie spełnia. To zwykłe zestawienie tabelaryczne: nazwa ulicy wymagająca zmiany i nowa nazwa - stwierdziła sędzia Małgorzata Masternak-Kubiak, przewodnicząca składu sędziowskiego. - W uzasadnieniu IPN jest tylko tyle, że dotychczasowe nazwy wypełniają wymóg ustawy dekomunizacyjnej - dodała.
Sędzia Małgorzata Masternak-Kubiak ponadto stwierdziła, że Zdzisław Sipiera nie uzasadnił należycie zmiany nazwy ulic. - Na przykład wojewoda pomorski prawidłowo wykazał, dlaczego powinna zostać zmieniona nazwa ul. Dąbrowszczaków w Gdańsku na ul. Lecha Kaczyńskiego - stwierdziła sędzina. Naczelny Sąd Administracyjny w tej sytuacji wydał orzeczenie na korzyść wojewody Dariusza Drelicha.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Gazeta Wyborcza