Damskich bokserów nie brakuje
W weekend w Warszawie doszło do niebezpiecznych napadów. Ich ofiarami były kobiety
17.09.2012 13:07
Rafał K. obserwował swoją ofiarę. Wiedział, że kobieta miała w torebce sporą gotówkę, ponieważ dopiero co opuściła placówkę bankową. W pewnym momencie podbiegł, przewrócił ofiarę na ziemię i wyrwał torebkę. Jej zawartość wraz z pieniędzmi w kwocie 10 tysięcy złotych, rozsypała się na ziemię. Mężczyzna próbował uciec, na szczęście został ujęty przez przechodniów, którzy chwycili napastnika za ubranie i niezwłocznie powiadomili policję.
Rafała K. na miejscu zatrzymali kryminalni z Białołęki. Ustalili, że 26-latek już wcześniej był karany za podobne przestępstwa i niedawno opuścił więzienie. 26-latek trafił na przesłuchanie i usłyszał zarzut rozboju w warunkach recydywy. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Z kolei funkcjonariusze z Grenadierów przyjęli zawiadomienie o dokonaniu brutalnego rozboju. Ze zgłoszenia wynikało, że pokrzywdzona kobieta została napadnięta przez dwóch mężczyzn, w czasie, gdy wchodziła do swojego mieszkania. Mężczyźni, używając wobec pokrzywdzonej przemocy, siłą wepchnęli ją do mieszkania. Następnie skrępowali kobietę, groźbami zmusili ją do wydania wartościowych przedmiotów, które znajdowały się w mieszkaniu, w tym złotej i srebrnej biżuterii o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Sprawcy ukradli też między innymi dwa telefony komórkowe, portfele z dokumentami i perfumy. Pozostawili skrępowaną kobietę i uciekli z mieszkania.
Podjęte przez policjantów intensywne działania operacyjne doprowadziły ich do ustalenia jednego z napastników. Jacek S. został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Funkcjonariusze odzyskali też jeden z telefonów komórkowych, który został skradziony pokrzywdzonej. Teraz policjanci zajmują się ustaleniem drugiego ze sprawców rozboju. Rozbój zagrożony jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.