"Daliśmy d... . Nie będzie ZZ Top".
Organizatorzy Ursynaliów przepraszają za fakt, że w Warszawie nie zagra supergrupa. Co w zamian?
Koncert ZZ Top miał byc zwieńczeniem tegorocznych Ursynaliów. Grupa miała wystąpić 2 czerwca. Masa ludzi kupiła bilety na ten dzień. Niektórzy własnie dla ZZ Top. Na stronach organizatorów pojawiło się specjalne oświadczenie:
"Daliśmy D.... A przynajmniej tak to wygląda w Waszych oczach. Rzeczywistość jednak dość szybko studziła nasze zapędy. Musieliśmy ścinać budżet, bo byśmy się w nim nie wyrobili, zaczęły się ogłaszać tuż obok nas dwie wielkie imprezy komercyjne w samej Warszawie, a ilość rockowych bądź metalowych wydarzeń, jakie przetaczają się przez Polskę, jest wręcz irracjonalna.
Ale udaje nam się bookować kolejne zespoły zgodnie z pomysłem. Strasznie wszyscy się na nas wkurzali, że robimy to za wolno, za wolno względem takich potęg jak Open'er. I wystartowaliśmy – pierwszy headliner: Motorhead. Jest moc. Drugi headliner: ZZ TOP.****
Rozgłos przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. I wtedy właśnie pomyśleliśmy – nie ma innej opcji, wszystkie bilety rozejdą się jak świeże bułeczki. Dlatego właśnie 3 - Doors Down nie zostało ogłoszone jako headliner. Uwierzyliśmy, że jesteśmy w stanie podać Wam nazwę jeszcze jednego zespołu. Negocjacje czas start. (...) okazało się, że nie jest jednak tak różowo z biletami. Nasza legendarna kapela wcale nie daje nam turbodoładowania.
Wiedzieliśmy, że żaden dobry wujek nie przyślę nam walizki pieniędzy, jak przesadzimy z artystami. Zaczynamy opóźniać ogłoszenia. Cała reszta działa – nowa scena (która właśnie się buduje), nowe oświetlenie. Znowu to uczucie – jest moc! Ale potem zaczyna się czarna seria. Na SGGW spadają gromy za MISS SGGW – choć się na siebie cały czas denerwujemy, to nie dajemy rady odpowiadać mediom i Wam. Wycofuje się kluczowy partner. Uruchamiamy sprzedaż, startujemy z promocją, jednocześnie biegając już po kampusie, wskazując, gdzie dokładnie stają kolejne elementy festiwalu. Spotykamy się około 18. na odprawie, przemoczeni, zmęczeni ale szczęśliwi, że nadszedł moment, który kochamy – zaczynamy wszystko widzieć.
I nagle spada informacja, której się spodziewaliśmy – ZZ TOP nie zagra na Ursynaliach. Uwierzcie – my nie mieliśmy pojęcia, jak się mamy zachować, parę osób walczyło dzień i noc, żeby taka informacja nie musiała powstawać. Otrząsneliśmy się. Jest nam cholernie przykro, wiemy że czujecie, że robimy sobie z Was jaja. Liczyliśmy, że występ tej legendy będzie wisienką na torcie dla 30. edycji Ursynaliów. Nie udało się. Ale jedziemy dalej. (...) Nadal mamy świetny Lineup – Motorhead, HIM, 3 Doors Down, Royal Republic, Bad Religion, Bullet for My Valentine".
Jak poinformował organizator, w ramach rekompensaty ci, którzy kupili bilet na trzeci dzień imprezy, mogą kupić karnet za pół ceny.
Czy to uczciwa rekompensata? Jak myślicie?