"Czy ktoś myśli o nas, warszawiakach?" (ZDJĘCIA)

Do wypowiedzi w tej kwestii warszawiaków wcale nie trzeba było namawiać. Odpowiadali bardzo chętnie, ale niestety nie były to komentarze pozytywne.

- Centrum Warszawy wygląda okropnie - mówi Jolanta, młoda mieszkanka Śródmieścia - Im bliżej Euro, tym więcej reklam. I żeby były to jeszcze reklamy promujące polskie produkty. A tu widać jedynie zachodnie marki, takie jak coca-cola, orange, carlsberg, h&m.

- Dla mnie to jakaś paranoja. Dlaczego coca-cola obkleiła całe podziemia pod Rotundą swoimi reklamami, a do tego jeszcze przybranymi w polską flagę? Będzie mi wstyd przed obcokrajowcami - mówi przyjaciel Jolanty, Tomasz.

- Już dzisiaj podróż przez centrum miasta to prawdziwy koszmar. Wszystko przez budowę drugiej linii metra. Czy naprawdę nie można było z tym poczekać do zakończenia mistrzostw? Jak warszawiacy mają żyć przez cały czerwiec, kiedy do miasta zjedzie się pół Europy? Do tego strefa kibica pod Pałacem Kultury i Nauki, że nie wspomnę o tym, że kto stawia duży stadion praktycznie w centrum dużego miasta? Miasto jest dla ludzi, czy ludzie dla miasta? - mówi zdenerowana warszawianka, 42-letnia Aldona.

- Zamknięcie przejazdu przy Świętokrzyskiej stał się pretekstem do zrobienia parkingu z Marszałkowskiej, wzdłuż domów centrum, przy PKiN. Wygląda to bardzo niekorzystnie, ale miasto oczywiście sobie zarobi - mówi nam z kolei 24-letnia Magda.

- Ciekawe czy obkleją reklamami również Pałac Kultury i Nauki. Nie zdziwiłbym się. Po przygotowaniach do Euro widać jedno: nie liczy się człowiek, tylko pieniądze - mówi nam z kolei Robert z Sochaczewa.