Córka Janusza Korwin-Mikkego zatrzymana. Miała przy sobie heroinę
Europoseł: "A niech ją aresztują"
Warszawska policja zatrzymała w poniedziałek wieczorem córkę Janusza Korwin-Mikkego podczas kontroli drogowej. Funkcjonariusze znaleźli w jej samochodzie pół grama heroiny. Kobieta jest przesłuchiwana - czytamy w WP
- Pani, jadąc pojazdem, korzystała z tabletu i nie obserwowała drogi - powiedziała w rozmowie z WP sierż. sztab. Paulina Onyszko z praskiej komendy policji. Podczas kontroli okazało się, że kobiecie cofnięto uprawnienia do prowadzenia samochodu, więc nie ma prawa jazdy.
Mikke: "Niech ją aresztują"
- Okazało się też, że 28-letnia pani miała przy sobie substancje odurzające w postaci heroiny - dodała sierż. Onyszko. Z wstępnych analiz wynika, że kobieta mogła również prowadzić pod wpływem narkotyku - te przypuszczenia ma potwierdzić dalsze badanie.
Córka polityka jest obecnie przesłuchiwana. Korwin Mikego nie wzruszyła nawet ewentualność aresztowania jego córki. - A niech ją aresztują. Ja siedziałem za komuny, teraz więzienia są o wiele lepsze niż dawniej - stwierdził i zapewnił, że nie zamierza interweniować w sądzie. - Ona ma trzydzieściparę lat, dorosła jest, niech się tłumaczy - skomentował sytuację w rozmowie z WP. Potwierdził, że chodzi o jego córkę, Korynnę.
Źródło: WP, RMF FM
Przeczytajcie też: To zdjęcie wstrząsnęło warszawiakami. Schodki nad Wisłą jak śmietnik