Chciał zabić, bo nie mógł pogodzić się z rozstaniem
Przed policja ukrył się w szafie
05.12.2016 10:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kara dożywotniego więzienia grozi 39-letniemu Arturowi L., który próbował udusić swoją partnerkę po tym, jak kobieta oświadczyła mu, że nie chce przebywać z nim w stałym związku. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i został tymczasowo aresztowany przez sąd.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na Mokotowie. 39-latek nie mógł pogodzić się z rozstaniem ze swoją konkubiną i postanowił jeszcze raz z nią porozmawiać. Udał się więc do miejsca, w którym kobieta pracowała. - Podczas rozmowy kobieta oświadczyła mu, że do niego nie wróci. Wówczas doszło między nimi do awantury. 39-latek rzucił się na kobietę, zaczął ją bić z pięściami, a następnie dusić. Kiedy kobieta straciła przytomność, mężczyzna zabrał jej z torebki portfel z pieniędzmi oraz telefon komórkowy. Zamknął pomieszczenie na klucz i uciekł z miejsca zdarzenia - relacjonują mundurowi.
Nieprzytomną i pobitą kobietę znalazł jej znajomy. Natychmiast zaalarmował policję i wezwał pogotowie. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu szybko wykryli kryjówkę mężczyzny. 39-latek ukrył się w mieszkaniu swojego ojca. Kiedy policjanci pojechali pod wskazany adres, okazało się, że mężczyzna schował się przed nimi w szafie. Artur L. został przewieziony do policyjnej celi.
W prokuraturze rejonowej usłyszał on zarzuty usiłowania zabójstwa oraz kradzieży mienia. Grozi mu za to nawet dożywotnie pozbawienia wolności.
Przeczytajcie też: Z Wisły wyłowiono ludzkie zwłoki