Chcą zlikwidować straż miejską!
"Od początku istnienia stanowi istotne obciążenie dla budżetu miasta"
Wprawdzie to nie Warszawa, ale to tylko 10 km od Centrum. Rada Miasta Ząbki podjęła uchwałę o referendum dotyczącym dalszego istnienia straży miejskiej. Jak informuje w specjalnym piśmie inicjator przeprowadzenia referendum radny Ząbek Tomasz Kalata, głosowanie odbędzie się 23 lutego.
Wcześniej radny proponował przyjęcie uchwały o likwidacji straży. Tak po prostu, bez referendum. Dzięki tej decyzji udałoby się zaoszczędzić Ząbkom 45 tys. zł, które muszą wydać na przeprowadzenie głosowania.
W uzasadnienie uchwały przygotowanego przez inicjatorów referendum wynika, że straż miejska „od początku istnienia stanowi istotne obciążenie dla budżetu Miasta".
„Przez sześć lat działalności, przy tak małej liczbie funkcjonariuszy, ząbkowska Straż Miejska kosztowała mieszkańców blisko 6 milionów złotych. W ostatnich latach, samorząd miasta na utrzymanie Straży Miejskiej przeznacza prawie 1 milion 200 tys. złotych rocznie. Kwota ta w zdecydowanej większości jest przeznaczana na płace i pokrywa wynagrodzenia oraz ich pochodne dla strażników" – czytamy.
Straż Miejska w Ząbkach, liczy teraz trzynastu funkcjonariuszy. Jej likwidacja to byłaby spora oszczędność dla Ząbek. „Środki te powinny być przeznaczane na cele bardziej użyteczne społecznie, jak np. rozbudowa bazy oświatowej w Ząbkach, budowa dróg, chodników, placów zabaw i wiele innych" - piszą inicjatorzy.
W 2013 roku podwarszawska Zielonka pozbyła się strażników. Teraz w jej ślady mogą pójść Ząbki.
W Warszawie jest ponad 1700 strażników. Ich utrzymanie kosztuje nas 130 mln zł rocznie. Czy stolica powinna pójść w ślady Ząbek i zorganizować referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej? Jak myślicie?
