Chcą postawić znak "Mordor" na Służewcu. Obok ma stanąć rzeźba Orka
"Chcemy pokazać, że mamy dystans do siebie".
Trwa głosowanie na projekty do budżetu partycypacyjnego na 2018 rok. Wśród 127 zgłoszeń znalazł się pomysł umieszczenia symbolicznej tablicy powitalnej "Witamy w Mordorze" na skrzyżowaniu ulic Wołoskiej z Domaniewską. Tuż obok ma stanąć rzeźba Orka.
Autor projektu przekonuje, że nazwa "Mordor" jest obecna w mediach i w potocznej mowie mieszkańców stolicy. - Dzięki inicjatywie zostanie przełamany negatywny wizerunek obszaru, w którym pracuje masa fajnych ludzi - czytamy na stronie urzędu miasta, w zakładce poświęconej budżetowi partycypacyjnemu. Projekt został zgłoszony przez mieszkańca Warszawy posługującego się pseudonimem Sauron.
- Chcemy pokazać, że mamy dystans do siebie wobec raczej przytłaczającego wizerunku rysowanego w mediach - dodaje pomysłodawca.
Projekt przewiduje zaprojektowanie rzeźby Orka. - Rzeźba zostanie wykonana w skali 1:1 przez artystę (odlew z metalu). Będzie nawiązywać stylistyką zarówno do postaci Orków z trylogii Tolkiena, jak również korporacyjnej konotacji z potoczną nazwą dzielnicy. Stanie na skrzyżowaniu ulic Domaniewskiej i Postępu, od strony południowo-wschodniej - wyjaśnia autor.
Koszt postawienia znaku powitalnego pomysłodawca szacuje na 35 tys. złotych, natomiast rzeźby na 50 tysięcy.
Na projektu w ramach budżetu partycypacyjnego można głosować do 30 czerwca przez internet lub osobiście na papierowej karcie w urzędzie dzielnicy.